3. Pokój życzeń

709 25 27
                                    

Hermiona stanęła nieruchomo przed ścianą. Malfoy zaś przeszedł 3 razy wzdłuż ściany, wyobrażając sobie pomieszczenie do odpoczynku i nauki. Zatrzymał się koło towarzyszki, kiedy pojawiły się drzwi. Obaj szybko przez nie przeszli, wchodząc do niewielkiego pomieszczenia.

Pokój wyglądał całkiem przytulnie. Nie był zbyt duży, ani zbyt mały. Taki w sam raz. Na wprost od drzwi stał stolik, dookoła którego ustawione były krzesła, wysłane miękką, białą poduszką. Na stole leżało wiele małych, jasnych kamieni marmurowych. Zadaniem Malfoya jest przemienić kamień marmuru w lazuryt. Przy dwóch krzesłach, jednym w szczycie i jednym obok pierwszego oznaczonego były filiżanku z herbatą. Dodatkowo te krzesła były delikatnie wysunięte. Ściany pomalowane na zielono dodawały pomieszczeniu ślizgońskiego uroku. Poniekąd podobało się to gryfonce.

Hermiona powoli podeszła do stołu i usiadła na krześle. Draco niemal od razu zrobił to samo.

- Możemy zaczynać? - Zapytała.

- Chyba tak. - Odpowiedział całkiem miło. Oboje wzięli w dłonie różdżki.

- Okej, a zatem musisz skierować różdżkę w stronę kamienia i wypowiedzieć Transeto Lapisale¹. - W celu prezentacji Hermiona bezbłędnie rzuciła zaklęcia, tworząc lazuryt. - Twoja kolej.

Draco ustawił odpowiednio różdżkę, wypowiadając słowa. Nic się nie stało.

- No widzisz? Dlatego poprosiłem Cię o pomoc.. - Powiedział zrezygnowany.

- Nie poddawaj się. Pamiętaj, aby w trakcie rzucania czaru intensywnie myśleć o lazurycie oraz zamianie posiadanego kamienia w oczekiwany. Musisz się bardzo mocno skupić. - Wyjaśniła.

Chłopak ponownie spróbował. O dziwo, tym razem mu się udało! Zmienił jeszcze 7 innych kamieni, aby upewnić się, że opanował zaklęcie. Granger widząc to wstała, zmierzając ku wyjściu. Już miała dorknął klamki, kiedy w ostatniej chwili Malfoy zablokował drzwi zaklęciem. Bez słowa podszedł do dziewczyny.

- Możemy pogadać? - cicho zapytał

Na chwilę gryfonka się zawisiła, jednakże ta chwila nie trwała długo.

- Jasne. - Odpowiedziała trochę niepewnie. Usiadła ponownie na krześle. Obok zasiadł blondyn, patrząc dziewczynie w oczy zaczął.

- Przepraszam.. - powiedział, a do jego oczy momentalnie się zeszkliły. - Cholernie Cię przepraszam, Hermiono, za to jak przez cały okres szkolny się traktowałem. Za każde wyzwisko, zaczepkę, komentarz.. Po prostu Cię przepraszam. Doskonale wiem, ile zła wyrządziłem tobie i twojej rodzinie. Wiem, ile wycierpiałaś z mojego powodu.. - kilka łez spłynęło po jego policzkachm. - Chce się zmienić... ta wojna wiele mnie nauczyła... jeszcze raz przepraszam.

- Ja.. - Hermiona nie wiedziała co powiedzieć. - Przeprosiny przyjęte. - Powiedziała szybko, starając się go jakoś uspokoić i pocieszyć.

- N-naprawdę? - Nie wierzył w to, ż gryronka od tak mu wybaczy.

- Tak. - Życzliwie odpowiedziała brunetka. - Wiem, że żałujesz. - Oczywiście dziewczyna miała w tym także pewną drobną korzyść, mianowicie zemstę na Ronie, jednak teraz nie zbyt się nim przejmowała. - Mam do Ciebie jeszcze jedną sprawę. - Położyła na stole dwie identyczne książki, puste w środku. - To tak zwane braterskie notatniki². Jeśli w jednym się coś napisze, w drugim również to widać. Potrzebuję twojej pomocy, ale nie mqm czasu tłumaczyć. Weź jeden i wieczorem Ci wszystko wyjaśnie. - Zabrała jedną książkę i opuściła pokój życzeń.

Hmm... Ciekawe o co jej chodzi..

Zastanawiał się Draco.

Jeśli mamy się zaprzyjaźnić, spróbuję jej jakoś pomóc.

Wziął drugą książkę i poszedł do swojego dormitorium. Usiadł na łóżku, spoglądając na Blaisa, akurat czytającego książkę.

Zabini tego wieczoru zansął bardzo szybko. Dodatkowo, na szczęście Dracona spał na boku, plecami do współlokatora. Blondyn spojrzał na tarczkę czarnego zegarka, umieszczonego na jego lewym nadgarstku. Wskazówki pokazywały godzinę 22:57. Dość późno, tym bardziej, że cisza nocna była od 22:00.

Malfoy spojrzał na szafkę nocną, na której leżała książka, niedawno otrzymana przez niego od nowej koleżanki. Postanowił sprawdzić jej działanie. Wziął swoje nowoczene pióro - którego nie trzeba maczać w atramencie - oraz notatnik. Otworzył go na pierwszej stronie i położył na kolanach. Prawą ręką miał zamiar pisać, lewą zaś przyświecił sobie różdżką, zaklęciem Lumos. Zaczął pisać. Nie za bardzo wiedział jak zacząć, więc napisał zwykłe Hej. Praktycznie od razu zaczął się pojawiać tekst. Kartka nasiąkała atrametnem w czasie rzeczywistym tak, jak Hermiona to pisała. Draco cierpliwie czekał na całą wiadomość, której treść była dość długa.

Witaj Draco. Nie wiem czy wiesz, ale powodem mojego rozstania z Ronem było to, że zdradził mnie z Hanną Abbot..

Malfoy na chwilę przestał czytać.

Abbot?
A no tak, to ta puchonka.

Pomyślał i kontynuował zapoznawanie się z treścią wiadomości.

..Chciałabym się na nim jakoś że tak powiem zemścić..

Uu, już mi się podoba.. zranienie rudzielca.. nie ma nic lepszego!

..Pomyślałam, że nasza przyjaźń byłaby odpowiednim sposobem..

Draco lekko się zdziwił, ale potem pomyślał, że jest całkiem znośna i to się może udać. Teraz trzeba to zaplankwać.

..Możesz mi pomóc?

Tutaj wiadomość się skończyła. Draco szybko odpisał.

Uważam, że to jest świetny pomysł. Trzeba wszystko dogadać, aby nie wydało się to zbyt podejrzane.. Co ty na to, że na początku zaczniemy razem siedzieć na lekcjach?

Nie musiał czekać długo na wiadomość zwrotną.

Uważam, że to świetny pomyśł. Pogadam o wszystkim z Ginny. Pierwszą mamy jutro OPCM. Do zobaczenia!

Do jutra.

Draco odłożył książkę na szafkę nocną. Zanim zasnął, obmyślając plan działania. To będzie proste. Wziął jeszcze na chwilkę Notatnik, pisząc ostatnią rzecz.

Zacznijmy na śniadaniu jutro.

Odłożył książkę i momentalnie zasnął.

Hermiona zobaczyła delikatny dymek unoszący się nad notatnikiem, co oznacza, że jest w nim coś nowego.

- Co napisał? - Zapytała ciekawska Ginny, wtajemniczona już w cały plan.

- Że zaczniemy jutro na śniadaniu. - Odpowiedziała przyjaciółka i odłożyła książkę na szafeczkę nocna.

- Oby wszystko się udało.. - Rudowłosa najwyraźniej lekko się stresowała.

- Oby.. - Dodała zamyślona Hermiona, a następnie się położyła.

◇◇◇◇◇◇

919 słów ma ten rozdział. Dość krótki, wiem, ale następny będzie dłuższy. Jestem już w trakcie pisania i według mnie mega ciekawy i długi.

¹Transeto Lapisale - zaklęcie stworzone przez moją osobę. Dzięki niemu dowolny kamień można przemienić w lazuryt. Najłatwiej przemienić granit, zaś najtrudniej marmur. Dlatego też marmur jest elementem zadania uczniów z ostatniego roku.

²Braterskie notatniki - para notatników mających każdy po 50 kartek. Kupuje się je razem. Siłą magii są połączone i każde działanie w jednym natychmiast odwzorowuję się w drugim.

Zatańczysz? ||  Dramione Where stories live. Discover now