Rozdział 11

128 6 1
                                    


I tak właśnie przechodzimy do punktu, w którym aż trzy razy musiałam tłumaczyć Leo, jak musi ułożyć twoje smocze ciało, by wylądować, bez złamania jakichkolwiek kończy bo nawet w takiej prostej sytuacji może się to zdarzyć. Koniec w końcu on okazał się bardzo pilnym uczniem, który z łatwością wylądował na placu

a ja tylko gratulowałam mu tego przez parę minut aż w końcu musiałam z niego wziąć,  a wtedy podleciała i wylądowała  koło nas Ruby.

Stanęła tak bardzo blisko tak, że ja gdy tylko znalazłam się na ziemi, od razu podeszłam do mnie i śmiałam się tym razem na jej grzbiet.

Natomiast Nic nie będę mówiła o jeźdźcu ponieważ na ogół było widać już potem zsiadał albo raczej prawie spadał ze swojego towarzysza, że on wcale nie przeszedł profesjonalnego nauczania w sprawie latania i innych rzeczy związanych ze smokami. Wchodzenie i schodzenie na nie było bo krótko podstawą, którą wszyscy musieli mieć mało czasu ale to było przecież oczywiście, tylko że jak widać nie dla wszystkich, ponieważ gdybyście tylko widzieli jak on przytrzymuje się Leo, ja po prostu mu współczułam, kiedy dłonie mężczyzny cały czas bardzo mocno zaciskały się na skórze smoka. 

"Przydałaby mu się lekcja latania na smokach i w ogóle wszystkiego, co my uczymy się odkąd pamiętam"powiedziałam do mojej przyjaciółki no co Ona zgodziła się ze mną bez żadnego namysłu.

Zastanawiam się tylko, kim on takim razie może być, skoro wiadomo, nie przyszedł z tego treningu i które były przecież obowiązków. Według prawa, które ustanowi król każdy obywatel, powinien mieć na swoim koncie tę naukę. 

Nie przejęłam się zbytnio tym chłopakiem, jednak Poprosiłam wymyśla Leo, żeby w razie czego powiedział do mnie, Co się stało, a ja wtedy przylecę im pomóc. Na co on odpowiedział po prostu ,, Dobrze"

Usiadłam wygodnie na swojej smoczycy, po czym razem z nią wzbiłam się w powietrze i już po paru minutę stałam na balkonie. Szkoda, tylko że nie miałam na sobie wcześniejszej sukienki ale mówi się trudno ten strój jest o wiele bardziej praktyczny. A to przecież jest o wiele ważniejsze od jakiegoś ładnego wyglądu kiecki ,  która jest użyteczna tylko na jakiejś uroczystości

Zsiadłam z mojej smoczycy, po czym powiedziałam jej, że w razie czego będę po prostu z nią w kontakcie. Gdy tylko Ruby odleciała, ja weszłam do sali i zobaczyłam tych samych mężczyzn, którzy nawet nie ośmieli się na mnie spojrzeć kiedy weszłam

Najwidoczniej już się bardzo mocno upili i nie kontaktowali. Usiałam na swoim poprzednim miejscu. 

402 słów


SmoczycaWhere stories live. Discover now