[2]Rozdział Czwarty.

705 65 8
                                    

Był środek nocy, gdy Yoonsoo siedziała na parapecie w sypialni Geun Suk'a, przyglądając się gwieździstemu niebu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Był środek nocy, gdy Yoonsoo siedziała na parapecie w sypialni Geun Suk'a, przyglądając się gwieździstemu niebu. Uwielbiała ten stan. Ciszę, jaka panowała na ulicach, księżyc i niebo pełne gwiazd. Każdej nocy było tak samo. Mogła wpatrywać się w jeden punkt przez kilka godzin, a to wcale jej nie nudziło. Ktoś by pomyślał: jak to możliwe? Otóż miała związane z tym piękne wspomnienia. Czasy, gdy każdej nocy towarzyszył jej Jaejoong.

Zanim pochłonęła go ciemność — jej ukochany najbardziej na świecie uwielbiał gwiazdy. Mógł wpatrywać się w nie godzinami, twierdząc, że to najbardziej interesujące zajęcie w ludzkim świecie. Z początku śmiała się z niego, uważając to za kompletną nudę, ale gdy którejś nocy zmusił ją do tego, by mu towarzyszyła, zrozumiała, co miał na myśli. Pokochała gwiazdy tak mocno, jak on. Stało się to ich wspólnym zainteresowaniem, a gdy niebo było zachmurzone, wtedy najbardziej byli smutni.

To jedyna rzecz, która sprawia, że wciąż czuję się blisko ciebie. Wiem doskonale, że nadal to robisz. Wciąż obserwujesz gwiazdy, wyszeptała pod nosem, a na jej twarzy pojawił się smutny uśmiech. Wyciągnęła rękę tak mocno, jakby próbowała złapać gwiazdę i westchnęła. Wiedziała, że to niemożliwe, tak samo, jak odzyskanie dawnego Jaejoong'a. W ostatnim czasie zrozumiała, że dysponował on dwiema osobowościami, lecz jego ciemna strona była silniejsza niż ta, w której wciąż posiadał serce.

Oderwała wzrok od nieba i obejrzała się do tyłu, by spojrzeć na Geun Suk'a. Chłopak spał na łóżku, cicho chrapiąc i nie zdając sobie sprawy, że każdej nocy towarzyszyła mu podczas snu. Gdy on spał, Yoonsoo siadała na parapecie i rozmyślała. Dumała nad rzeczami, o których nie była w stanie myśleć w ciągu dnia. Najczęściej rozważała próby odzyskania Jaejoonga. Rozważała wiele możliwości, a jej myśli zaczęły ją przerażać, ponieważ dopiero wtedy zdała sobie sprawę, że była gotowa na wszystko. Nie zamierzała się zatrzymywać. Jeśli podczas tej próby miała upaść — była gotowa. I tak czuła, że od dłuższego czasu pochłaniała ją ciemność. Zdawała sobie sprawę, że Jaejoong nią manipulował, ale pozwalała mu na to. Chciała, żeby to robił, a nawet pragnęła, by w końcu wziął ją na swoją stronę. Byleby zawsze była blisko niego.

- Właśnie zaczęłam zdawać sobie sprawę, że coraz mniej mam w sobie dobroci - wyszeptała cicho.

Kucnęła przy łóżku Geun Suk'a i spojrzała na jego twarz. Podczas snu wydawał się spokojny, ale doskonale wiedziała, jaki stres przeżywał każdego dnia. Bał się, że w którejś chwili odbije Jaejoong'owi i po prostu odbierze mu życie. Pozbawi go młodości, a wtedy umrze ze starości. W ten sam sposób, w jaki umarł jego współlokator - Yi Jung.

W pewnej formie Yoonsoo również prowadziła go na śmierć. Była świadkiem tego, że Jaejoong wciąż był o nią zazdrosny. W ataku furii mógł zrobić mu krzywdę, ale dziewczyna stała się na tyle okrutna, że nie zważała na to. To był zły znak. Dowód, że i ona pozbywała się wszelkich uczuć.

- Czy jeśli zostanę potworem, to sprawi, że już zawsze będę u boku Jaejoong'a?

- Czy jeśli zostanę potworem, to sprawi, że już zawsze będę u boku Jaejoong'a?

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Revenge Of The Fallen ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz