1.

6.3K 141 353
                                    

Thomas dodał Ciebie do znajomych

Thomas: Hej...

Chwila chwila chwila

Może cofnijmy się trochę do tyłu jeszcze zanim ta wiadomość zmieniła całe moje życie.

Tak swoją drogą, nazywam się Weronika. Mieszkam w niewielkim miasteczku nieopodal Duskwood.

Aktualnie prowadzę swoją własną firmę, po pewnym zdarzeniu z przeszłości postanowiłam ustawić się i nie mieć takiego życia jak wcześniej.

No więc...

Siedziałam sobie spokojnie na kanapie A na kolanach trzymałam laptopa, przeglądałam aktualnie papiery które wysłali mi moi pracownicy.

W: To jest kompletnie bez sensu, kogo ja zatrudniam. Oni się kompletnie na tym nie znają.

Wkurzona zamknęłam laptopa i odstawiłam na stolik przed kanapą.

W: Eh... Później to sprawdzę, chciałabym żeby coś się zadziało, oczywiście nic złego jak pożar czy coś. Codzienne pilnowanie żeby te pijawki pracowały robi się już nudne.

Nagle zadzwonił jeden z pracowników z mojej firmy, jedyna osoba która robiła coś tam dobrze.

W: Słucham Ciebie Kamil.

K: Dzień dobry szefowo, chciałbym spytac czy mógłbym wziąć wolne na kilka dni, Zosia się rozchorowała.

W: Och, oczywiście Kamil najwyżej prześle ci jakieś papiery na e-mail żebyś się nie nudził.- zaśmialiśmy się.

K: Dziękuję bardzo

W: Nie ma za co, niech szybko zdrowieje mała.

Kamil sam opiekuje się swoją córką, jego żona zmarła tuż po porodzie, jest nie tylko najlepszym pracownikiem ale też również dobrym ojcem. Dlatego też gdy tego potrzebuje daje mu wolne, jedynie bierze gdy coś się dzieje z jego córką, widzę że ją kocha i chce żeby była bezpieczna.

Właśnie odstawiłam telefon gdy nagle ktoś znowu zadzwonił.

W: No co znowu

Pochyliłam się do stolika i wzięłam ponownie telefon.

Pracownik-p

P: Szefowo, mamy Chyba atak hakerski!

W: Jak to?

P: Komputery świrują!

W: Och nie...

P: Co mamy robić?

W: Mój komputer powinien jeszcze działać, jeśli Kamil jest jeszcze w pracy niech idzie, on wie co ma włączyć.

P: Dobrze, właśnie wychodził do domu Ale zdążyliśmy go zatrzymać.

W: Niech później do mnie zadzwoni, jakby to nie pomogło dzwonić do mnie!

P: Tak jest

Gdy tylko się rozlaczylam opadlam na kanapę.

W: Nie o to mi chodziło.- zakryłam rękoma twarz.

I właśnie w tym momencie przyszła do mnie wiadomość.

W: Uh... co tym razem?

Wzięłam telefon do ręki, ukazał mi się numer pod nazwą Thomas.

Thomas dodał Ciebie do znajomych

Móc Cię spotkać.../Jake Where stories live. Discover now