Taśma dziewiąta

487 60 22
                                    

*Ostrzeżeni: ten rozdział zawiera samookaleczenie*

- Drużyna piłkarska

Eh, myślałem, że już skończyłem o nich słuchać.

- To już napewno ostania taśma dla nich. Nie wiem czy każdy z was to usłyszy, ale już mnie to nie obchodzi. Chodź fajnie by było.

Więc oprócz gadania o mnie bzdur, bicia mnie i wyrzuceniu z drużyny, nie sądziłem, że mogą zrobić coś co naprawdę zniszczy moje życie. Ale myliłem się.

Publiczne upokorzenie.

Oh, to najgorszy rodzaj upokorzenia.

- Pewnego dnia o porze lunchu, usiadłem przy stole z jedzeniem i butelką wody. Potem podeszła do mnie cała drużyna piłkarska, aby oczywiście zacząć mnie obrażać. To stało się ich rutyną, więc się już przyzwyczaiłem. Jeden z nich wziął mój notatnik i podał drugiemu. Miałem zapisane w tym zeszycie wiele sekretów i głębokich myśli. Dlatego, kiedy chłopaki zaczęli go rzucać między sobą, od razu wstałem, żeby im go odebrać. Wyglądałem, jak głupiec próbując go złapać. Ale to wszystko zostało zaplanowane i nie zauważyłem, kiedy James - jeden chłopak z drużyny - wysypał mi jakiegoś proszku do butelki z wodą. Kiedy w końcu oddali mi notatnik, najzwyczajniej w świecie usiadłem i napiłem się wody. Później dowiedziałam się, że ten proszek sprawił, że zasnąłem na kilka godzin.

Pamiętałem to. To nie był dobry dzień dla Louisa. Pamiętam, kiedy przepychał się koło ludzi i płakał. Było mi go tak żal.

- Więc, kilka minut później zemdlałem w stołówce, tak jak oni sobie to zaplanowali. Następną rzecz, jaką wtedy pamiętałem, to obudzenie się na środki  boiska szkolnego do piłki nożnej, całkiem nagi. Byłem przywiązany do słupka od bramki, a na moim ciele markerem napisane były wszelkie obrzydliwości na mój temat. Jeden z chłopaków włamał się do biura dyrektora i powiedział przez głośnik, że wszyscy uczniowie mają przyjść na boisko szkolne.

A byłem tam ja. Związany. Nagi. Odurzony.

Byłem tak upokorzony, że nie mogłem wstać z łóżka przez następne dwa tygodnie. W tamtym momencie, każda osoba ze szkoły - łączenie z chłopakiem, którego lubiłem - patrzyła na mnie i mojego penisa.

Jego sympatia chodzi do naszej szkoły. Ja chodzę do naszej szkoły. Kolejny krok bliżej. Nie żeby to miało znaczenie i tak nie mogłaby teraz być z nim w związku.

- W końcu jakiś nauczyciel mnie uwolnił i po prostu uciekłem. Nie obchodziło mnie, to że wciąż byłem nagi. Chciałem tylko uciec. Więc przepchnąłem się obok wszystkich i pobiegłem do domu. Na szczęście nikogo w nim nie było, kiedy do niego wróciłem, więc miałem cały dom, tylko dla siebie. Potem zrobiłem coś, czego obiecałem sobie, że nigdy nie zrobię.

Skrzywdziłem się.

W tym momencie moja ręka wylądowała na moich ustach. Wiedziałem, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że takie coś miało miejsce, ale naprawdę miałem nadzieję, że to się nie stanie.

- Poszedłem do łazienki i bezpośrednio wszedłem pod prysznic - byłem już nagi, dlatego nie musiałem się rozbierać - zabierając ze sobą żyletkę. Wymazała ona ostatnią część mojej nadziei, że wszystko w końcu będzie dobrze. Powiedziałem sobie wtedy: ,,W porządku Louis, wytrzymasz jeszcze chwilę, potem zaznasz prawdziwego szczęścia''. Zmęczyłem się tęsknotą za tym uczuciem. W końcu pogodziłem się z faktem, że ono już nigdy do mnie nie wróci. 

Więc pociąłem sobie uda, co jest słabym miejscem, ponieważ jest tam dużo krwi, ale wtedy mnie to nie obchodziło. Potem po prostu stałem tam, obserwując krew spływającą po moim ciele, razem z wodą do kanalizacji. Ale to jeszcze nie koniec.

Kliknięcie.

Nie wiedziałem co powiedzieć. Byłem tak przepełniony współczuciem i miłością do tego chłopaka, że praktycznie wolałbym przejść przez to wszystko za niego. Ale nie mogłem i to mnie zabijało. On na to nie zasługiwał. Więc dlaczego to dostał?

//

13 Reasons why [l.s.] ~ TŁUMACZENIE PL ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz