tak bardzo się cieszyłam
na spotkanie z nimtaki szczery uśmiech
na mej twarzy tkwiłw oczach iskierki
radosne się tliłyczekałam
niecierpliwie tak czekałamtylko tego jednego chciałam
po prostu go zobaczyćuśmiechnąć się do niego
życzyć mu dnia udanegospojrzeć w te piękne oczy
chociaż przez chwilęi nareszcie przyszedł ten dzień
tak wyczekiwanyzobaczyłam go z uśmiechem na twarzy
gotowa by poznać lepiej tego wybranegozebrałam się na odwagę
i poszłam do niegoa wtedy serce moje na małe kawałki pękło
bo zobaczyłam go w ramionach inneji płakałam tak długo
bo to ja chciałam być blisko niegoto ja chciałam być kochana przez niego
nazywana jego ukochanąmyślałam że to ten jedyny
że to ten od Boga zesłanya jednak nie ja byłam jego ukochaną
choć przez chwilę szczerze w to wierzyłam
YOU ARE READING
(nie)śmiertelność
Poetryżycie czasem jest piękne, czasem bardziej okrutne niż sam szatan, który siedzi w czeluściach piekła. czyli po prostu wiersze z życia wzięte. * większość wierszy jest o tym, co mi w duszy gra. 𝐬𝐭𝐚𝐫𝐭: 𝟐𝟎.𝟎𝟏.𝟐𝟎𝟐𝟐 𝐤𝐨𝐧𝐢𝐞𝐜: