dwudziesty szósty marca

16 10 4
                                    

gdzieś tam strzał słychać
ktoś zapłakał z bólu

gdzieś się nowe życie urodziło
gdzieś ktoś w łapance wpadł

ale tam
właśnie tam

gdzie arsenału mury
powstanie pamiętają

strzały padają
jeden za drugim

ogień jak woda się po ulicach rozlewa
i krew niewinna wylewa

na tej warszawskiej ulicy
właśnie go uratowano!

taka radość i ciepło z ich serc płynie
kto by przypuszczał że ich druh zaraz zginie

szczęście ważniejsze
niż ból jakikolwiek

przecież jest z nami!
cały i zdrowy i uśmiechnięty nawet

a potem kolejny strzał pada
i ten jeden chłopak upada

i chociaż cały czas odwaga
na jego twarzy się malowała

to nagle ciemność cały świat przyćmiła
ale radość się nie skończyła

bo przyjaźń ważniejsza była
niż śmierć która za rogiem się kryła

~
w 79 rocznicę Akcji pod Arsenałem
T.

(nie)śmiertelnośćWhere stories live. Discover now