Rozdiał 14

64 2 0
                                    

Gdy wreszcie dopłynął do celu zauważył straże co było dziwne bo nigdy ich nie było.

-Yyyyy....cześć

-Czego tutaj

-Chcę wejść

-A kim jesteś

-Synem Posejdona

-Ta a ja Hadesa, pewnie czarów nimf używasz żeby oddychać pod wodą

Percy się zdenerwował że zwiększył ciśnienie wody prawie dusząc strażników.

-Wchodź, tylko Przestań

-Naskarżę ojcu jacy z was pracownicy

***
Percy krążąc po zamku wreszcie dotarł do zamku ojca. Zastanął tam jego, macochę i "brata" i Tysona.

-Percy co cię tu sprowadza

-Tak właściwie to nie wiem

-To co tu robisz

-Chejron kazał mi tu przypłynąć bo widzisz znowu to ja jestem na durnej misji bo coś wam kolejny raz zaginęło, a dopiero co pamięć odzyskałem po 5 latach

-Synu wiem że to trudne ale takie jest życie herosa i tak zginęły nam nasze artefakty

-Ale w przepowiedni był jeden przedmiot

-Tak, ale jak je się wszystkie złączy to robi się z nich jeden

-No ja muszę je znaleść zaje....

-Język - upomniała go macocha

-Wspaniale, poprostu super i dlatego są te półgłówki na straży

-Tak

-Czy wy nigdy nie możecie pilnować swoich żeczy, a to piorun, tu zaraz hełm, potem tarcza

-Nasze nie wracają tak jak Twój miecz

-A szkoda

-Tyson zaprowadź brata do pokoju, spotkamy się na obiedzie

-Dobrze ojcze, chodź bracie

-Okej wielkoludzie, to mów co tam u Elli

Bohater Jakiego Nie Mieli [1] // Percy Jackson Where stories live. Discover now