Nie masz ze mną przyszłości

421 20 1
                                    

Od wizyty w przychodni minęło 8 tygodni. Eda nie rozmawiała jeszcze z Serkanem. Mieli teraz bardzo dużo pracy, w związku z rozpoczęciem prac dla pani Deniz.

Eda siedziała na tarasie w mieszkaniu i czekała na Serkan. Trzy dni temu razem z Enginem musieli wyjechać do Kataru. Eda wiedziała, że nie może dłużej ukrywać przed im prawdy, ale bała się tego co może usłyszeć kiedy wyjawi Serkanowi to, co ukrywa przed nim od dwóch miesięcy.

Po północy usłyszała, jak drzwi wejściowe otwierają się i Serkan chicho wchodzi do domu.

- Spokój piesku - powiedział cicho kiedy Syriusz zerwał się ze swojej leżanki - Obudzisz Edę łobuzie - powiedział głaszcząc psa

Serkan wstał i odłożył torbę w koncie salonu, skierował się do kuchni i zapalił małe światełko. Chciał napić się wody i wtedy zobaczył, Edę siedzącą na tarasie, zaniepokoił się i poszedł do niej.

- Dlaczego nie śpisz kotku, jest bardzo późno - powiedział podchodząc do niej i całując ją

- Tęskniłam za Tobą, nie lubię spać sama - powiedziała całując go

- Też bardzo tęskniłem. Chodźmy do środka bo się przeziębisz - powiedział

- Udało się wszystko załatwić? - zapytała siadając na łóżku w sypialni

- Tak, wszystko poszło gładko - powiedział Serkan - Wezmę prysznic i wracam do Ciebie

Eda położyła się i okryła kocem, rzeczywiście było jej chłodno. Nie miała pojęcia ile czasu siedziała na tarasie. Zamknęła oczy i zasnęła. Rano, kiedy otworzyła oczy Serkan przyglądał się jej z uśmiechem na twarzy.

- Tęskniłem, za widokiem kiedy się budzisz - powiedział całując ją delikatnie

- Nawet nie wiem kiedy zasnęłam - powiedziała przeciągając się na łóżku

- Mam nadzieję, że się wyspałaś kotku - powiedział

- Tak, w końcu dobrze spałam, ale nie chce wstawać. Możemy nie wychodzić z łóżka? - zapytała

Serkan uśmiechnął się szeroko. Eda zobaczyła błysk w jego oczach i wiedziała co będzie dalej. Serkan zaczął namiętnie ją całować i rozbierać. Kochali się długo i niespiesznie. Chcieli się sobą nacieszyć. Serkan gładził po ramieniu nagą Edę, która leżała odwrócona do niego tyłem. Czuł, że coś jest nie tak, że czegoś mu nie mówi. Widział to w jej oczach, widział ból i smutek. Nie chciał naciskać, ale wiedział, że musi z nią porozmawiać. Pocałował ją w ramię i poczuł jak Eda podnosi się, owija prześcieradłem i wstaje z łóżka. Weszła do łazienki i odkręciła ciepłą wodę. Musiał pomyśleć i zastanowić się nad tym, jak ma z nim porozmawiać. Są razem pół roku i nie chce go stracić. Kiedy wyszła z łazienki zobaczyła, że Serkana nie ma w sypialni. Słyszała jak krząta się w kuchni. Ubrała się i zeszła na dół, gdzie czekało już przygotowane przez Serkana śniadanie i kawa. Usiedli przy stole i zjedli w milczeniu. Widziała, że Serkan ją obserwuje, ale nie miała odwagi spojrzeć na niego.

- Powiesz mi wreszcie co się dzieje? - zapytał w końcu Serkan

Eda popatrzyła na niego i nie wiedziała jak zacząć.

- Od kilku tygodni jesteś nieobecna. Jesteś smutna, zamyślona. Martwię się. Porozmawiaj ze mną - powiedział obejmując jej dłonie

- Muszę ci coś powiedzieć Serkan, ale nie wiem jak ma to zrobić - powiedziała cicho - W dniu ślubu Selin byłam u lekarza, chciałam żeby przepisał mi tabletki. Zrobił serię badań. Nie biorę ich Serkan, nie są mi potrzebne i nie będą - powiedziała bez oddechu

- Nie rozumiem - powiedział Serkan patrząc na nią

Eda wzięła głęboki oddech - Z badań wynika, że mam krótką szyjkę macicy i tyłozgięcie, a to bardzo utrudnia zajście w ciążę. Nie mogę mieć dzieci Serkan - powiedziała z płaczem uciekając na górę

Serkan siedział w osłupieniu przez chwilę, analizując to co powiedziała mu przed chwilą Eda. Pokręcił przecząco głową i poszedł za nią. Wchodząc do sypialni zobaczył, że Eda wyciąga swoje rzeczy z szafy i pakuję je.

- Co Ty robisz? - zapytał

- To co powinnam Serkan. Odchodzę, nie mogę oczekiwać, że będziesz ze mną po tym co Ci powiedziałam. Nie mam prawa pozbawiać Cie rodziny - powiedziała

Serkan podszedł do niej, wyrwał jej rzeczy z ręki, zasunął szafę i odwrócił ją do siebie - Nigdzie nie idziesz, zostajesz ze mną. Powiedziałem, że jesteś na mnie skazana. Kocham cię i nic innego się nie liczy - powiedział patrząc na nią

- Serkan.... Ze mną nie ma przyszłości - powiedziała drżącym głosem

- Ty jesteś moją teraźniejszością i przyszłością. To czy będziemy mieli dzieci niczego nie zmienia. Czas pokaże co przyniesie nam jutro. Kocham cię - pocałował ją - Nie pozwolę Ci odejść, bez Ciebie nie ma mnie - przytulił ją mocno

Serkan wziął ja w ramiona i położył ja na łóżku kładąc się obok niej i przytulając mocno. Leżeli w milczeniu. Wiedział, że Eda potrzebuje ciszy. Gładził ją po włosach, kiedy cicho szlochała wtulając się w jego klatkę piersiową.

- Nie płacz kotku. Wszystko się ułoży zobaczysz - powiedział otulając ich kocem.

Eda spojrzała na niego i pokiwała głową

- Czym sobie na Ciebie zasłużyłam? - zapytała

- Tym, że jesteś - powiedział - Jesteś dla mnie wszystkim. To dzięki Tobie wiem co to życie, nauczyłaś mnie kochać i pomogłaś odnaleźć duszę. Razem jesteśmy nie do zatrzymania Eda, możemy wszystko. Pamiętaj o tym - powiedział

- Kocham Cię - powiedziała i wtuliła się mocno w jego ramiona.

Był jej azylem, jej spokojem i ukojeniem. Wiedziała, że mając go przy sobie jest w stanie stawić czoła wszystkim i pokonać każdą przeszkodę. Był jej siłą i nadzieją.

Miłość jest najwyższą siłą wszechświata, to ona wprawia w ruch gwiazdy.

Dante Alighieri




Bez Ciebie nie mogę oddychaćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz