37

2.6K 74 9
                                    

Obudziłam się w środku nocy a raczej wydawało mi się ze się obudziłam. Rozejrzałam się po sypialni i nie zauważyłam nikogo. Szybko wstałam i przeszłam się po domu żeby kogoś znaleść, jednak nie udało mi się w domu nie było nikogo. Przeraziłam się jak usłyszałam czyjeś kroki. Szybko pobiegłam do pokoju jednak to coś szło za mną. Ukryłam się pod kołdra i gdy to coś miało mnie znaleść obudziłam się cała zapłakana. Obok mnie siedział chłopak przyglądający się. Szybko go przytuliłam na reszcie tem zły sen się skończył a ja mogłam być z brunetem.
- już spokojnie jestem przy tobie - mówił głaszcząc mnie po plecach
- obudziłam cię ?
- nie i tak wracałem z łazienki wiec spokojnie, chcesz mi powiedzieć co ci się śniło czy raczej nie ?
- może rano - mówiłam ocierając łzy
- jak wolisz - dodał i się położył , a ja zrobiłam to samo

Siedziałam w kuchni przy stole słuchając jak Kinia opowiada o tym co chciała by zrobić. Jak na tak małą dziewczynkę była bardzo mądra.
- to pojedziemy dzisiaj ? - zapytała a ja tylko na nią spojrzałam a później na bruneta który wiedział już wszystko
- Kiniu Paulina się dzisiaj gorzej czuje może jutro pojedziemy do zoo a dzisiaj porobiły coś w domu
- no dobrze .
Za każdym razem jak patrzyłam na tą dwójkę wyglądali jak ojciec i córka. Wyglądali ze sobą tak słodko a dogadywali się jeszcze lepiej.

Skończyłam pic poranną herbatę i poszłam posprzątać trochę nasz pokój. Czułam się strasznie wszystko mnie bolało ale wiedziałam ze jak ja tego nie zrobię to nikt inny o tym nie pomyśli. Gdy pościeliłam łóżko do pokoju wszedł Pablo.
- co robisz - powiedział kładąc się na łóżku i rozwalając wszystko
- sprzątałam ale ty wszystko rozwaliłeś, nie zauważyłeś ze pościeliłam łóżko i ze możesz usiąść na fotelu i nie niszczyć czyjejś pracy - powiedziałam zirytowana
- już przepraszam - wstał i wszystko poprawił- jesteś bardzo zmęczona powinnaś odpocząć i wyglądasz na rozpaloną , mierzyłaś temperaturę ?
- nic mi nie jest spokojnie - powiedziałam i sprzątałam dalej . Po chwili zbladłam i usiadłam na łóżku
- Paulina wszystko okey ?
- przynieś mi wodę szybko - powiedziałam i się położyłam.
Chłopak od razu wybiegł z pokoju i po chwili wrócił z kubkiem wody. Napiłam się i spojrzałam na chłopaka.
- dziękuję, chyba może jednak jestem chora
- odpocznij a ja wszystko ogarnę, twoja ciocia zabrała Kinie do kina więc mamy chwile spokoju - ja się tylko delikatnie uśmiechnęłam i położyłam na boku.

Gdy zasnęłam poczułam czyjąś obecność. Byłam pewna ze to Pablo jednak to był ktoś inny. Była to osoba którą kojarzyłam ale nie wiedziałam skąd. Usłyszałam tylko jak chłopak szybko wbiega do pokoju i coś krzyczy. Szybko usiadłam i na niego spojrzałam.
- nic ci nie jest ? - zapytał i usiadł obok mnie
- nie chyba , co się stało ?
- ktoś tu wszedł
- nie zamknęliśmy okna
- najwyraźniej - powiedział chłopak i położył się obok mnie
- gdyby cię tu nie było nie wiem co by sie stało - przytuliłam sie do niego
- zawsze będę przy tobie pamiętaj
- jakie ja muszę mieć szczescie żeby mieć takiego chłopaka

Pov Ania

- JAK TO NIE WIESZ CZY SIĘ ZABESPIECZYLISMY - wrzasnęłam na chłopaka
- już spokojnie jestem tu - powiedział i mnie przytulił
- jak mam być spokojna
- czemu w ogóle myślisz że jesteś w ciąży ?
- nie wiem spóźnia mi się okres jest mi ciagle niedobrze wszystko mnie boli
- mhm to dużo wyjaśnia
- no co ty nie powiesz . Gdzie masz ten test ?
- tutaj - podał mi pudełeczko - na pewno chcesz się dowiedzieć ?
- tak na pewno, nie mogę mieć  dziecka w wieku szesnastu lat
- prawie siedemnastu - dodał chłopak - ale nie była byś sama przecież był bym z tobą zawsze
- naprawdę ?
- oczywiście - powiedział i pocałował mnie w czoło - a teraz idź a ja tu poczekam
- no dobra - powiedziałam i weszłam do łazienki. Gdy wszystko było gotowe wystarczyło chwile poczekać. Po kilku minutach na teście pojawiły się dwie kreski. W pewnym momencie czułam smutek a z drugiej strony byłam szczęśliwa.
- Pedro ? Przyjdziesz tu - chłopak wszedł do łazienki i spojrzał na test
- BĘDĘ TATĄ - krzyknął
- nie ciesz się tak robie jeszcze jeden
- psujesz mi zabawę
- wychodź
Po chwili na drugim teście pojawiła się jedna kreska. Byłam w lekkim zakłopotaniu ponieważ nie wiedziałam co jest poprawne. Pokazałam wszystko chłopakowi i stwierdziliśmy ze pójdziemy na badanie.

          Po kilku dniach udało nam się dostać do poradni na badanie. Siedzieliśmy na korytarzu lekko zestresowani. Gdy Pani doktor nas poprosiła spojrzeliśmy na siebie i weszliśmy za nią. Było to podstawowy zestaw badań wiec nie bałam się raczej. Jednak podczas pobierania krwi musiałam złapać chłopaka za rękę. Lekarka powiedziała nam ze wyniki badań będą jutro.

         Na następny dzień wybraliśmy się odebrać nasze wyniki. Gdy weszliśmy do gabinetu i usiedliśmy lekarka powiedziała nam tylko.
- nie jest pani w ciąży , jeden z testów musiał być zepsuty- wszystkie emocje wyleciały ze mnie od razu . Podziękowaliśmy tylko i wróciliśmy do domu.
- A ty co ? - zapytałam chłopaka
- no myślałem ze może są jakieś szanse
- pomyślimy o tym może za pare lat jak będziemy w pełni świadomi co nas czeka - pocałowałam go w czoło

Akurat ja ~Pablo Gavira~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz