10. Zioło

8 2 0
                                    

Yukiro: Ej ej ej ale te piękne ząbki zostaw mi zaśmiał się całując go w czubek głowy

Sana: A co jeśli nie zostawię? podniósł głowę patrząc na niego złośliwie

________________________

Yukiro: To nie będzie całowania przez miesiąc zagroził

Sana: Masz zamiar karać samego siebie? uśmiechnął się

Yukiro: Ja wytrzymam bez problemu gorzej z tobą zaśmiał się czochrając go po włosach

Sana: odwrócił wzrok i przygryzł wargę czując się dziwnie przez to co powiedział starszy

Yukiro: No to jak?

Sana: Twierdzisz że wytrzymasz? zapytał cicho patrząc gdzieś w ścianę z lekkim smutkiem

Yukiro: Mhym mruknął wystarczą mi przez miesiąc same przytulasy pocałował go w czoło

Sana: sam nie do końca wiedział dlaczego ale zrobiło mu się przykro i spuścił głowę

Yukiro: Coś nie tak? Zmartwił się

Sana: nic nie odpowiedział przygrywając wargę

Yukiro: Kochanie... Powiedz spojrzał mu w oczy

Sana: Trochę mi przykro... mruknął cicho lekko zawstydzony

Yukiro: Czemu? Coś powiedziałem nie tak?

Sana: To że wytrzymasz bez problemu... spuścił wzrok czując się idiotycznie

Yukiro: Kochanie... Nie mówiłem na poważnie westchnął ciężko jak ja ledwo wytrzymuje przez minutę aby nie dotknąć twoich ust swoimi... Są jak dobry narkotyk...

Sana: zasłonił twarz dłońmi szczerząc się jak debil niech będzie ze ci wierzę mruknął przez dłonie

Yukiro: uśmiechnął się i zabrał dłonie z tworzy chłopaka jesteś piękny

Sana: unikał jego wzroku znowu zaczynając się czerwienić

Yukiro: Wiesz że unikając że mną kontaktu wzrokowego nie zmienisz mojego zdania że jesteś piękny zaśmiał się

Sana: westchnął ciężko i pochylił się do niego ile mam jeszcze czekać co?

Yukiro: Aż tak tego potrzebujesz złączył ich usta uśmiechnięty

Sana: oddał pocałunek ale odsunął się po chwili nie o to mi chodziło uśmiechnął się lekko

Yukiro: A o co spojrzał w oczy chłopaka

Sana: Domyśl się zaśmiał się i odsunął kładąc się obok niego

Yukiro: Ale ja nie wiem... Poczuł się głupi

Sana: A o czym rozmawialiśmy przed chwilą? spojrzał na niego zastanawiając się czy rzeczywiście nie ma do czynienia z debilem

Yukiro: Nie wiem zaśmiał się z swojej głupoty

Sana: Pf odwrócił głowę udając obrażonego

Yukiro: No powiedz westchnął ciężko

Sana: Nie rozmawiam z debilami uśmiechnął się złośliwie patrząc w sufit

Yukiro: Aha? Dzięki... Odwrócił się plecami do chłopaka i udawał obrażonego

Sana: To ja się powinienem obrażać a nie ty westchnął cicho

Yukiro: nic nie odpowiedział tylko czekał na reakcję chłopaka

Krwawiąca Ziemia 📝Where stories live. Discover now