Rozdział 20

1.2K 53 18
                                    

Dziękuję wam bardzo za 51k ! Mam nadzieję, że rozdział wam się spodoba bo trochę się w nim wydarzy! Miłego czytania! 🤍
_____________________

- Pedri.. - Zaczęła bawiąc się mokrymi rękawami bluzy ale nie należała do niej. Należała do niego. Dałem mu tę bluzę w prezencie urodzinowym. a teraz od dał ją jej.. - Chciałeś wiedzieć o wszystkim pierwszy, więc jak już się pewnie domyślasz wybaczyłam Gaviemu. - Powiedziała. Poczułem się dziwnie pomimo, że zależy mi na jej szczęściu to wiem, że od teraz dużo rzeczy się zmieni tylko na dobre czy zle?.. Wiedziałem tylko jedno.

Nic nie będzie takie jak wcześniej.

Po słowach dziewczyny niekontrolowanie przekręciłem oczy w geście irytacji i westchnąłem głośno. Na co dziewczyna od razu swój wzrok przeniosła na mnie.

- Powiedziałam coś nie tak? - Zapytała. - Nie, nie wszystko dobrze. - Odpowiedziałem spoglądając na brunetkę. - To o co chodzi? - Kontynuowała. - Po prostu boje się. - Powiedziałem już dosyć cicho. - Ale czego? - Zapytała i usiadła na miejscu obok mnie. - Boje się, że Cię stracę Lili. - Po prostu to powiedziałem pomimo, że dużo rzeczy mnie przed tym powstrzymywało ale nie umiem kłamać, po prostu nie potrafię.

- Pedro nie stracisz mnie czemu w ogóle o tym pomyślałeś. Jesteś moim przyjacielem zależy mi na tobie... - Powiedziała i położyła rękę na moim ramieniu, poczułem się głupio sam nie wiem czemu. Miała racje czemu w ogóle mogłem o tym pomyśleć przecież się przyjaźnimy..

POV Lili

Zaskoczyły mnie słowa González'a. Boi się, że mnie straci.. Pierwszy raz ktoś tak zebrał się by powiedzieć mi o tym wprost. González był inny, był dość wyjątkowy.

W dalszym ciągu trzymałam rękę na jego ramieniu lekko uśmiechając się w jego stronę lecz na twarzy chłopaka w dalszym ciągu nie widziałam uśmiechu.
- Słuchaj Pedri.. Zależy mi na Gavim, co nie oznacza, że na tobie zależy mi mniej. Pamiętaj o tym. - Wyznałam po czym chłopak skierował swój wzrok na mnie. - Jest mundial w każdym momencie możemy wrócić do domu i naprawdę nie chcę mieć z nikim sprzeczek. Wyszłam z Gavim z powodu rozmowy, chciałam porozmawiać o sytuacjach z ostatniego czasu i tylko tyle. - Dodałam w dalszym ciągu patrząc na chłopaka.

- Lili będę już szedł robi się coraz później. - Powiedział szybko po czym wstał i wyszedł. Czy on właśnie mnie zbył? Siedziałam na łóżku myśląc o dziwnym zachowaniu Pedriego. Czy znów powiedziałam coś źle? Pedri jest zazdrosny?

Pov Pablo

Odprowadzałem ją do pokoju gdy pod drzwiami jej pokoju stał González zirytowała mnie jego obecność do tego dziewczyna od razu gdy go zobaczyła przytuliła go i przez to wszystko nie zdążyłem powiedzieć jej czegoś ważnego.

Na koniec podeszła do mnie, pożegnaliśmy się i dziewczyna powiedziała coś do González'a po czym wszedł za nią do pokoju. Nie ukrywam poczułem zazdrość ale ta dziewczyna ma pełną władzę nad moimi emocjami jak nikt inny.

Wróciłem do pokoju po spotkaniu z brunetką. Po wejściu do pokoju od razu zmieniłem swoje przemoczone ubrania usiadłem na fotelu i zacząłem przeglądać jakieś stare zdjęcia. Znalazłem zdjęcie z wieczoru z Lili gdy wróciliśmy z imprezy, zdjęcia z moich urodzin gdy González wpadł w ciasto i skończył z koszulą o smaku ciasta czekoladowego albo gdy Ansu i Balde upili się do nieprzytomności i zasnęli w krzakach pod moim domem. Z tym wszystkim miałem same dobre wspomnienia, na niektórych z tych zdjęć nie wiedziałem jeszcze, że w moim życiu pojawi się ona. Lili Hernández.

Nagle usłyszałem pukanie do drzwi wstałem z miejsca i udałem się w stronę drzwi by je otworzyć. W drzwiach zobaczyłem González'a, który nie wyrażał dosłownie żadnej emocji. - Skoro ty nie wyciągniesz ręki na zgodę, w takim razie ja to zrobię. - Powiedział po czym skierował swoją dłoń w moją stronę. - Co ty odpierdalasz? - Zacząłem. - Lili ma racje jest mundial i lepiej nie mieć z nikim sprzeczek, w każdym momencie możemy wrócić do Hiszpanii. Pablo gramy w jednej drużynie ja po prostu chcę się wreszcie pogodzić. Skoro nie dla mnie czy dla siebie zróbmy to dla Lili. Dobrze wiesz, że jej naprawdę zależy abyśmy wreszcie się pogodzili. - Powiedział w dalszym ciągu trzymając rękę w stronę zgody.

Stay if you loveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz