urocze w sumie (rozdzial 41)

10.8K 306 666
                                    

chwile leżałam na łóżku, zaraz później dołączył do mnie Leon który wracał z łazienki, pozbył się gumki i przytulił się do mnie bez słowa

Leon chwile leżał bez ruchu zbierając siły żeby wlepić we mnie swoje czułe i pełne radości spojrzenie

-podobało się? - zagadał z głupim uśmieszkiem na twarzy

czy mi się podobało? Tak
czy powinno? Nie
czy mama mnie zabije? Tak
czy mój tata zabije mnie? Tak

-było dobrze - stwierdziłam obojętnie starając się nie dać mu tej satysfakcji na która tak bardzo liczył

-tylko dobrze? - zagadywał - a nie przypadkiem bardzo dobrze?

nie odpowiedziałam już nic, wstałam i owinęłam się pierwszym lepszym kocem

jednak nie chce paradować bez niczego, gdzieś z tylu głowy miałam mine mojego ojca gdyby się dowiedział co robi jego córka podczas jego nieobecności

poszłam do łazienki i zrobiłam szybkie siku, następnie wyjęłam piżamę i założyłam ją na siebie

gdy wróciłam zastałam Leona leżącego na moim łóżku z telefonem w rękach, gdy tylko mnie dostrzegł od razu odłożył komórkę na bok

bez słowa wdrapałam się na łóżko i położyłam się obok niego

chwile tak leżeliśmy aż w końcu Leon postanowił objąć mnie swoim ramieniem i złożyć pocałunek na moim czole

tak właśnie zasnęłam

***
po tak spędzonej nocy z Leonem byłam pełna energii dzisiaj

jest już popołudnie a mi udało się zrobić dużo rzeczy

między innymi przekonałam mojego tatę żeby w końcu porozmawiał na spokojnie z Loganem

zaproponował kolacje całej ich rodzince. Jak za dawnych czasów

tylko wtedy tych kolacji nienawidziłam, teraz była to moja jedyna szansa by powiedzieć ojcu prawde

ustaliliśmy z Leonem ze właśnie na tej kolacji wyjawimy wszystkim całą prawde

z tego co wiem to nasze mamy wiedzą, bo plotkowały. Nie wiem czy Leon powiedział
swojej mamie czy moja mama powiedziała jego mamie

nie obchodzi mnie to w sumie, obchodzi mnie tylko to ze ani mój tata, ani Leona nie znają prawdy

najbardziej boje się ich rekacji. Jest kilka opcji albo będą się cieszyć, albo zaczną się zabijać i wtedy marne szanse żeby kiedykolwiek sie pogodzili

szkoda by było ich przyjaźni, znają sie tak długo

ponoć niesie sie za tym równie ciekawa historia ale jakoś nigdy nie było mi dane jej bliżej poznać

obecnie jest godzina 14:25 a ja sie stresuje

bardzo sie stresuje kolacją która ma odbyć sie w restauracji o 18.00

zwykle te kolacje odbywały sie w domu, ale tym razem nikt nie chciał gościć

może dlatego ze pomysł kolacji pojawił sie bezpośrednio kilka godzin przed nią i nikt normalny nie zdążyłby przygotować kolacji w tak krótkim czasie

pewnie tak, brawo Sofia

jestem strasznie zestresowana bo boje sie rekacji mojego taty. Moja mama doskonale wie ze chce mu powiedzieć właśnie przy kolacji. Kibicowała mi i stawiła sie za mną gdy proponowałam spotkanie

co może pójść nie tak?
z Loganem i moim ojcem na stanie wszystko..

postanowiłam zapomnieć chwilowo o tym wszystkim i wzięłam książkę którą zaczęłam jakiś czas temu, uznałam ze idealnym pomysłem będzie dokończenie jej

kto wie co będzie jutroOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz