Mama i Babcia

3.8K 76 40
                                    

Następnego dnia poszłam do biura Vincenta. Zadzwoniłam do niego i się umówiliśmy na 11. Tak zanim się poszło do mojego brata trzeba było do niego zadzwonić, zapytać czy ma czas i o której godzinę można przyjść. Chodzenie przez zakazany korytarz dalej było dla mnie nieprzyjemne, bałam się ale nie wiedziałam dlaczego. Już wchodziłam do gabinetu gdy jeden ochroniarz mnie zatrzymał.

-Panna Monet mówiła Panu Monet że będzie?

-Tak.

Po tych słowach mnie przepuścił, nie przepuścił nawet że w mogłam skłamać,chociaż tego nie zrobiłam. Gdy weszłam Vincent już na mnie czekał na kanapie, na szczęście nie na swoim fotelu przy jego wielkim biurku bo wtedy bym się jeszcze bardziej bała.

-Coś się stało droga Hailie że chciałaś się spotkać?

-Vince czy mogłabym polecieć w tym roku na grób mamy i babci?

-Jasne Hailie, jutro pojedziesz z Willem i Tonym dobrze?

-Vince to już nie musi być ten weekend.

-Nie musi ale moze, przeszłaś ostatnio dużo. Jutro rano wylecicie a w niedzielę w nocy wrócicie. Pamiętaj też że w poniedziałek bliźniaki mają urodziny i idziemy do restauracji.

-Dziękuję, kocham cie Vince.

-Ja ciebie też Hailie, a teraz leć się pakować. Powiedz też Willowi w Tony'emu o tym.

-Dobrze.

Wyszłam  z gabinetu, od razu poszłam do chłopaków. Pierw do Willa później do Tony'ego. Ja się spakowałam w moją walizkę z którą tu przyleciałam. Tego dnia nie stało się nic szczególnego, wieczorem zanim poszłam spać, przygotowałam rzeczy na jutro. Wstałam o 5 bo o 7 mieliśmy wylot. Wzięłam szybki prysznic, przebrałam się i zeszłam na śniadanie. Zostałam tam chłopaków którzy też dopiero zaczynali jeść.

-Malutka jak się czujesz?

-Dobrze a wy chłopaki?

-Ze mną  jest dobrze malutka.

-Ze mną też.

-Pamiętaj Hailie że jedziemy z tobą i będziemy cię wspierać.

-Dobrze.

Godzinę pózniej wylecieliśmy, usiadłam na pojedynczym fotelu, obok mnie na innym fotelu Will a Tony na kanapie  na wprost telewizora. Zapytał mnie czy chcę grać z nim, chwilę później już tłumaczył mi zasady tej strzelanki. Pokój mieliśmy zarezerwowany w najbardziej luksusowym hotelu w całym mieście,nigdy w nim nie spałam bo moja mama bardzo ostrożnie wydawała pieniadze.Mieliśmy wynajęte dwa pokoje, ja byłam sama a chłopaki mieli razem. Gdy odnieśliśmy rzeczy poszliśmy na obiad a później pojechaliśmy na cmentarz. Chłopaki nie chcieli podchodzić i dali mi prywatność. Kucnęłam między grobami i zaczęłam poprawiać znicze, w tym czasie opowiadałam mamie i babci co się ostatnio wydarzyło. Opowiadałam o tych wszystkich porwaniach i wypadkach gdy nagle dostałam ataku paniki, chłopaki od razu to zobaczyli i do mnie podeszli wtedy zorientowałam się jak dużo ostatnio przeszłam i jak bardzo zniszczyła się od tego moja psychika.

-Malutka, spokojne bierz wdechy.

-Hailie spokojnie, oddychaj.

Oddechy bolały coraz bardziej,nie chciałam oddychać.Will wziął moja rękę i przyłożył ją do swojej klatki piersiowej,gdzie miarowo biło serce.

-Oddychaj ze mną malutka.

Zrobiłam tak jak mi kazał i się uspokoiłam.

-Hailie,pojedźmy do hotelu uspokoisz się i wrócimy ok?

-Nie,nie spokojnie juz jest dobrze.

-Malutka na pewno? Martwimy się o ciebie.

-Tak spokojnie, jest dobrze nie musicie się martwić.

-Dobrze będziemy w pobliżu. Jakby coś się działo to wołasz albo do nas przychodzisz.

-Okej

Zostałam przy grobach, cieszyłam się że to Will z Tonym tu przyjechali a nie ja z Vincentem.Jakbym była tu z nim to kazałby nam wrócić do hotelu. Było mi smutno bo wiedziałam że będę musiała wstać do domu.Do willi Monetów który był moim nowym domem od jakiegoś czasu. Wróciły do mnie wspomnienia jak Will odebrał nas z lotniska. Wróciłam do opowiadania swojego życia, czułam się jakby mama z babcią naprawdę tego słuchały. Robiło się już późno i ciemno więc mieliśmy już wychodzić ze cmentarza, szybko pożegnałam się z grobami i udałam się w stronę braci.
Gdy ich znalazłam udaliśmy się do wyjścia gdzie czekała na nas niespodzianka.

//////przepraszam was że dopiero dodaje o tej godzinie ale może uda mi się dziś dodać jeszcze jeden.

Historia Rodzina Monet „Wypadki" Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz