najlepszy brat (rozdzial 2)

17.9K 426 380
                                    

tak jak myślałam, chłopaki zajęli salon pijąc piwo i grając w jakieś gry

kuchnia była dla mnie obecnie niedostępnym miejscem ponieważ nie chciałam schodzić bez makijażu i w dresach

nie czuje się zbyt dobrze sama ze sobą w dobrym wydaniu bo uwazam ze moje ciało nie jest zbyt atrakcyjne

dlatego właśnie schnę z pragnienia od jakiś 2 godzin

gdyby nie to ze jutro weekend to pewnie mój brat nie zaprosiłby 3 kolegów na wspólne picie

poznałam tylko jednego, wiem ze tamci pozostali to Benjamin i Jacob ale nie wiem który to który

nie jestem w stanie przypisać sobie imienia do twarzy chociażby z sytuacji przy szkole na parkingu bo tam było ich więcej. Nawet nie wiem czy oni tam byli

teraz zdałam sobie sprawę, że to Harry mówił do mnie na parkingu szkoły. Miał
dokładnie ten sam tatuaż tylko teraz był
bardziej zakryty. Zmienił koszulke pewnie

niby slyszlam cos o kolegach mojego brata ale nigdy ich nie poznałam przez swoją nieśmiałość

jestem typem samotnika i nie lubię rozmawiać z wieloma ludźmi na raz

boje się zejść po wodę we własnym domu

a Jezus oddał za nas życie..

ciagle miałam w głowie tego chłopaka, który się ze mną przywitał

nie dawał mi spokoju, chciałam dowiedzieć się o nim więcej

postanowiłam wejść na profil na facebooku mojego brata i w jego znajomych wpisałam frazę ,,Harry''

pojawił się tylko jeden profil, Harry Williams, po profilowym poznałam tego chłopaka

jego profilowe przedstawiało go na motorze w jakimś ciemnym świetle, na tym zdjęciu był w zwyczajnej koszulce i dało się lepiej dostrzec jego tatuaż

był to jakiś krajobraz

dziwne w sumie jak na takiego chłopaka

miał wypisane w statucie nazwę szkoły do której uczęszczał, status wolny i kilka zainteresowań w których była motoryzacja, sztuki walki i krajobrazy

miał 964 znajomych, mój brat miał podobna liczbę

tym czasem liczba moich znajomych na facebooku ograniczała się do 46

czy on naprawdę zna tyle osób?

nie wiem i tak właśnie suszyłam sie z pragnienia przez cała noc

***
wstałam jak zwykle wcześniej od mojego brata jest 09:32 w sobotę

całkiem dobry wynik, postanowiłam ze zajmę się sobą dzisiaj. Zeszłam powolnym spacerkiem ubrana w dres z roztrzepanym włosami na dół. Na dole napotkałam naszego kochanego pieska, pogłaskałam ją i automatycznie się uśmiechnęłam

stanęłam przy lodowce zastanawiając się co by tutaj zjeść

i ze niby ja mam za 4 lata wybierać zawód? Nie potrafię się zdecydować co zjeść

ostatecznie zdecydowałam się na zwyczajne kanapki z serem

zrobiłam sobie jeszcze herbatę i zasiadłam do stołu zajadając się jakże wykwintnym śniadaniem

mój piesek ciagle mi towarzyszył. Nie mogłam jej odmówić i dałam jej kawałek sera z kanapki

gdy już byłam najedzona musiałam sobie zorganizować czas na sobotę, postanowiłam zacząć od czytania

co będzie pózniej się zobaczy

pobiegłam szybkim krokiem do swojego pokoju rzucając się na łóżko z książką

najlepsze uczucie kiedy można tak po prostu odpłynąć do innego świata

***
-Noemiii - usłyszałam z dołu

westchnęłam i przewróciłam oczami, wiedziałam kto mnie wola bo była tylko jedna opcja

od niechcenia wstałam i odłożyłam delikatnie książkę na półkę żeby przypadkiem nie zniszczyć

założyłam kapcie ze spongeboba na stopy i zeszłam powolnie na dół

-rusz to dupsko - warknął agresywnie Oscar widząc moje tempo

-czego - burknęłam wkurwiona

-gdzie są płatki - założył ręce na piersi - nigdzie ich nie ma, wpierdolilaś wszystkie?!

-ty naprawdę jesteś jakiś inny - bąknęłam wymijajac go w stronę kuchni

tylko prychnął

schyliłam się do jednej z dolnych szafek i wyjęłam 3 opakowania płatków

-masz idioto - syknęłam zwycięsko

-kretynka - prychnął i chwycił jedno opakowanie płatków z blatu

-ale to nie ja nie radzę sobie w wieku 19 lat ze zrobieniem prostego śniadania - zaśmiałam sie na widok jak ten idiota próbuje znaleść mleko

-w spiżarni jest mleko - dodałam

-dobra zamknij sie już - odpowiedział i powędrował w stronę spiżarni

z kim ja kurwa żyje

chciałam spokojnie wrócić do wcześniej wykonywanych przeze mnie czynności ale zatrzymał mnie mój brat przy schodach

-ej młoda - zaczął spokojnie

juz wiem ze ten ton nie wróży nic dobrego, na 100% będzie cos chciał

-hm? - odpowiedziałam podirytowana wiedząc ze będzie chciał mnie wykorzystać

-no bo wiesz.. - podrapał się po głowie wolną ręką - jest impreza u Benjamina i fajnie by było gdybys nie wspominała o tym mamie - odłożył mleko na półke i wlepił we mnie błagalne spojrzenie

-ty masz 19 lat - parsknełam - radź sobie

-gdybys ty kurwa nie miała 16 i gdyby nasza matka nie była tak przewrażliwiona na twoim punkcie to bym nie musiał sie prosić

-życie - wzruszyłam ramionami - ja mam cię kryć przed mamą jak znowu wrócisz pijany albo naćpany, albo jeszcze gorzej nie wiadomo kiedy wrócisz?!

-jesteś moją siostrą do cholery - warknął wymijajac mnie powoli do kuchni

-fajnie ze przypominasz sobie o swojej siostrze dopiero jak cos chcesz - przewróciłam oczami. To była prawda, bolesna prawda i doskonale zdawałam sobie z tego sprawę

-weź chociaż ten jeden jedyny raz nie mów nikomu o tym - prosił dalej, zlewając moje wcześniejsze słowa

-a idź wpizdu - machnęłam na niego ręką i wyminęłam miejsce w którym wcześniej stał

-odzywaj się! - krzyknął - to ze mamy nie ma nie znaczy ze możesz się tak odnosić

prychnęłam tylko i poszłam na górę

on mi będzie słownictwo wypominał, śmieszne

czyli będę miała cały wieczór dla siebie, będę mogła robić co mi się tylko podoba

najbardziej zastanawia mnie jak się skończy ta impreza

jego imprezowanie nie jest popierane przez żadnego z naszych rodziców. Nasz ojciec mówi ze jest chłopakiem i może się wybawiać, natomiast nasza matka uważa ze gdy ktoś widzi go na mieście w takim stanie to psuje nam reputacje

dobrze ze o mnie się nie martwią w tym temacie bo mnie nawet nikt na imprezy nie zaprasza

tak wiec nie widziałam mojego brata już do końca wieczoru

przyszedł tylko oznajmić ze wychodzi i jeszcze raz szybko rzucił okiem czy żyje

no tak, to mój najlepszy brat

jedyny i niepowtarzalny

przypomina sobie o mnie tylko gdy muszę mu w czymś pomoc

~~~

poznaliśmy się przez brataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz