Ludzie tu wchodzili i wychodzili. Darli się, bili i nie zachowywali się jak normalni, a jak popierdoleni. Jakieś mniejsze drzwi, ale nie dużo mniejsze od tych głównych, co chwilę otwierały się i zamykały. Postanowiłem sprawdzić, co się w nich znajduje. Cóż... z biegiem czasu żałuję. Jakiś człowiek siedział na jakimś białym krześle z dziurą i wydalał swoje odchody.
Nie polecam.
CZYTASZ
Przygody Mateusza Dżuzepa
Historical FictionMateusz (Mateo) Dżuzep Walimordy jest młodym pajonkiem odkrywającym swoje talenty. Podziwia świat i jego pienkno. Przeczytaj opowieśc o jego życiu :)