VICTOR:
Ostatni miesiąc po sylwestrze był dla mnie lekko mówiąc ciężki, miałem wiele roboty w szkole zważając na moje stanowiska. Przewodniczący szkoły, kapitan drużyny męskiej i ogólnej. Jeszcze do tego wszystkiego dołączyła zmiana dyrektora placówki, a moim zadaniem było przygotowanie wszystkich zrealizowanych pomysłów, które do tej pory odbywały się w szkole i czekanie na pozwolenie ze strony dyrektorki. Na szczęście podałem dobre argumenty i wziąłem pod uwagę pomysły, które były w trakcie realizacji. Jakby tego wszystkiego było mało — musiałem jeszcze napisać ogłoszenie o naborze na nowego kapitana drużyny i przeglądać wnioski uczniów, którzy chcą dołączyć do reprezentacji. Z racji, że zostały mi tylko trzy miesiące do ukończenia szkoły chciałem powoli wszystkie sprawy pozamykać żeby już niebawem być wolnym od obowiązków. Za dwa miesiące odbędzie się głosowanie na nowego przewodniczącego, równie dobrze mogło być we wrześniu, ale nie przystałem na tę propozycję. Żałuję odrobinę, że poszedłem do klasy sportowej, nie łącze przyszłości ze sportem, a z samochodami. Takie rzeczy niestety wychodzą w późniejszych latach, jestem zdania by tylko zdać maturę i na trzeźwo wybrać uczelnie. Chociaż.. to może być ciężkie.Po szkole byłem umówiony z chłopakami, natomiast na moje nieszczęście zaprosili jeszcze Mię, Cleo, Kate i Melanie. Okej świętą trójcę jestem w stanie znieść, ale co do cholery będzie robić tam Kate?! Logan na miejscu ma mi wytłumaczyć o co chodzi z towarzystwem dziewczyn.
Odłożyłem niepotrzebne mi rzeczy na tylne siedzenia mojego auta i do niego wsiadłem. Ze mną miał jechać Martin więc poczekałem na niego na szkolnym parkingu. Chłopak szedł energicznym tempem w stronę mojego samochodu, na uszach miał swoje charakterystyczne biało-szare słuchawki więc mógłbym śmiało się założyć, że ze słuchawek właśnie dobiegała muzyka Kanyego Westa. To było zbyt przewidywalne. Chłopak zdjął słuchawki i wsiadł do auta. Martin jest tą osobą, która zawsze w aucie przejmuje stanowisko DJ'a, mój przyjaciel kocha muzyke. Poza pracą w studiu praktycznie cały czas gra na swojej Wiesi, bo właśnie tak chłopak nazywa swoją klasyczną gitarę. Chłopak wbił mi nawigację do punktu docelowego i zaczął majstrować przy moim radiu, nie przeszkadzało mi to. Przyzwyczaiłem się, on jest jedyną osobą, której pozwalam tak majstrować. Innym od razu uciął bym łapy, najszybciej chyba Xavierowi. Broń boże, żeby ten chłopak majstrował komukolwiek przy aucie, z niego taki fachowiec jak ze mnie
Nawigacja doprowadziła mnie za miasto do wesołego miasteczka, jeszcze tego tu brakowało. Nienawidzę wesołego miasteczka odkąd tylko pamiętam, to tam pierwszy raz ojciec mnie dotknął. To przez wizytę w tym miejscu miałem na ciele odbite setki śladów po przemocy. Gdy ujrzałem to miejsce przed sobą wszystko mi się przypomniało, odczuwałem to samo co wtedy.
- Tato proszę nie! — Biegłem przed siebie najszybciej jak mogłem. Niestety na marne, ktoś mnie złapał, zasłonił mi oczy i buzie przez co nie mogłem wołać o pomoc. Ten człowiek odsłonił mi oczy, a wtedy zauważyłem tego potwora przed sobą. Zaczął zadawać mi ciosy podczas, gdy ja byłem obezwładniony.
Do domu wróciłem płacząc, czym ja sobie na to zasłużyłem? Zdjąłem koszulkę i spojrzałem w swoje odbicie lustrzane. Z mojego nosa strumieniem leciała krew, lewe oko było podbite i ledwo mogłem je otworzyć, dostrzegłem na swoim torsie wiele śladów w okolicach żeber, podejrzewam, że były złamane. Ból, który gromadził się w okolicach żeber ograniczał mi ruch klatki piersiowej przez co miałem trudność z oddychaniem.
Nie wierzę w to, że on znowu mnie skrzywdził. Przecież obiecał..
Przetarłem oczy i spojrzałem na chłopaków, którzy bacznie mi się przyglądali. Dziewczyny pokazywały wzajemnie coś sobie na telefonach, norma. Nie przyglądałem im się długo, ponieważ mój wzrok spoczął na Melanii rozmawiającej z jakimś mężczyzną. To jak on na nią patrzył wypalało we mnie moje wszelkie granice, których nie miałem bo taka była prawda. Zawsze robiłem co uważałem i nawet nie myślałem o tym, żeby się powstrzymać. Podszedłem z Martinem w ich stronę i z każdym się przywitałem, Melania do nas już podeszła mówiąc, że załatwiła nam bilety za pół ceny. Śmieszne.
CZYTASZ
Get Respect
RomanceVictor Cabrera to chłopak z nieciekawą przeszłością. Alkohol, używki, narkotyki i uczestnictwo w nielegalnych wyścigach samochodowych są mu dobrze znane. Jego problemem od dawna są kobiety, do których nie ma ani grama szacunku. Pewnego dnia w jego...