Hejka! Wiem że rozdział miał być wczoraj, ale skończyłam go pisać bardzo późno więc stwierdziłam że wstawię po porostu rano. Miłego czytania!! 💋
___________________________________________Nikt nie wiedział o moim małym sekrecie. Pole piwonii było moim miejscem. Czułam się tam bezpiecznie.
Lubiłam tam przychodzić. Tańczyć wśród tych kwiatów. Tylko tam mogłam poczuć spokój. A ostatnio nie miałam go dużo. Lecz coś mi nie pasowało, czułam się obserwowana, a może mi się tylko wydawało?Ostatnio moje życie z poukładanego zamieniło się w istny chaos. On nim był. Zjawił się nie spodziewanie i nie chciał odpuścić.
- Panno Spark, czy moja lekcja jest na tyle nudna, aby na niej nie uważać? - spytał nauczyciel wyrywając mnie z własnych myśli.
- Przepraszam. - wymamrotałam.
Mężczyzna zmarszczył lekko brwi i po chwili dodał:
- Zostań po lekcji. - pokiwałam głową - Dobrze w takim razie zróbcie..- nie słuchałam dalej, bo nagle mój telefon zawibrował.
Edward: Wspólna nauka dziś w bibliotece?
Przeniosłam wzrok na chłopaka, który siedział po drugiej stronie sali. Uśmiechnęłam się lekko i odpisałam.
Cas: Chętnie.
Wsłuchałam się w dalszą część lekcji.
Po kolejnych kilku minut męczarni w końcu go usłyszałam. Dzwonek.
Spakowałam wszystkie rzeczy i poczekałam aż wszyscy wyjdą z sali. Mignęła mi gdzieś przed oczyma Camilia. Nadal się nie odzywała, a ja nadal nie wiedziałam o co mogło jej chodzić. Podeszłam do biurka, a nauczyciel podniósł na mnie wzrok.
- Chciał pan abym poczekała.
- Tak, chciałbym o czymś z tobą porozmawiać.
- Słucham.
- Ostatnio przychodzisz na lekcje rozkojarzona. Czy coś się dzieje?
I co ja mam mu powiedzieć? Tak, byłam świadkiem morderstwa, potem zawarłam umowę z synem mafii, w moim domu podczas bankietu doszło do strzelaniny, od jakiegoś czasu dostaje anonimowe wiadomości i czuje się obserwowana.
- Nie, wszytko w porządku. To poprostu stres przez zbliżające się egzaminy.
- Dobrze jak będziesz miała jakiekolwiek problemy zawsze możesz się do mnie zwrócić o pomoc.
- Zapamiętam, dziękuję i do widzenia. - mężczyzna posłał mi uśmiech i kiwnął głową
Wyszłam z sali zamykając za sobą drzwi. Edward stał oparty o ścianę w nosem w telefonie. Podeszłam do niego i cicho odrząknęłam. Chłopak dopiero teraz mnie zauważył.
- To co idziemy? - pytam na co blondyn ochoczo kiwa głową. Może na początku źle go oceniłam? Jest naprawdę w porządku. Zabawny, uroczy inteligenty. Ideał dla moich rodziców. Nie dla mnie.
Gdy znajdujemy się już w bibliotece udajemy się na tyły gdzie znajdują się stoliki z krzesełkami, a z każdej strony znajdują się regały z podręcznikami.
Zajmuje jedno z miejsc tak samo jak chłopak. Wykładam wszystkie potrzebne rzeczy. Edward obiecał, że pomoże mi z matematyką. Nie miałam nigdy problemu z tym przedmiotem ale ten dział który aktualnie przerabiamy jest dość skomplikowany.
- Dobra to od czego chcesz zacząć? - pyta
- Zacznijmy pierwszego działu.
- W porządku.
CZYTASZ
Dead Love
HorrorJeden kwiat, który odmienił ich życia Casandra Spark - 17-letnia córka burmistrza Los Angeles. Uważana za piekną, mądrą i opanowaną kobietę. Ale czy taka naprawdę jest? Co jeśli pociąga ją zło? Chase Walter - 21-letni pierworodny syn mafii, morderca...