Drzewa szepczą sekrety, a świat je pamięta.
Gwiazdy błyszczą nieśmiało odbite w jeziorze.
Przecina pola wstęgą cicha rzeka kręta.
Tworzy mgliste obrazy samotne bezdroże.
Nuci obcą piosenkę wiatr pośrodku lasu.
Echo powtarza słowa, gubi je na szczytach.
Pęknięcia na kamieniu znaczą upływ czasu.
Bujają się leniwie złote łany żyta.
Bluszcz rysuje szczegóły na zimnych budynkach.
Sennie płyną obłoki po błękitnym niebie.
Zarośniętą już ścieżką wędruje dziewczynka,
Bawi się z motylami, uśmiecha do siebie.
CZYTASZ
Odłamki świata
PoetryWiersze białe, rymowane, raczej krótkie niż długie, o rzeczach niespotykanych i zupełnie zwyczajnych... Wszystkiego po trochu - szczęścia, smutku, złości, zachwytu. Codzienność przelana na papier w postaci kilu(nastu) słów, fragmenty rzeczywistości...