STELLA
– Co to za mina? Złe wieści? – Zaczepiam Nikki siedzącą z nogą przerzuconą przez jeden z wielkich kamieni otaczających trawnik na dziedzińcu. Gdy podsuwam jej pod nos kubek z czekoladowym shakiem, wciąż nie podnosi nosa znad ekranu telefonu.
No dobra. Spróbujmy innej taktyki.
Znienacka stukam ją w ramię, aż zdumiona prawie spada ze swojego siedziska. Jej mina wykrzywia się jeszcze bardziej, gdy odbiera ode mnie plastikowy kubek.
– Nie, skąd. Po prostu bardzo nie lubię fizyki, a zaraz ją mam. – Posyła mi blady uśmiech, ale jej wzrok zaraz ponownie wlepia się w ekran komórki.
By sekundę później znowu podskoczyć na mnie.
Wyczuwam w niej jakieś wahanie.
– Od wczoraj zachowujesz się dziwacznie. – Pociągam łyk napoju przez słomkę. – Najpierw palisz się do wycieczki po wesołym miasteczku, a potem wywlekasz mnie z niego prawie na siłę. Co jest?
Wczoraj mimo nędznego humoru pozwoliłam Nikki zawlec się do lunaparku. Chociaż byłam sceptycznie nastawiona do tego wypadu, a moje myśli co chwilę umykały w zakazane rejony pod tytlem: GABRIEL HOLLOWAY I JEGO ZAGADKOWE ZACHOWANIE, w końcu udało odprężyć i nieźle bawić. Właśnie miałyśmy kupić sobie bilety na przejażdżkę diabelskim młynem, ale... ale Nicole zaczęła świrować. Najpierw rzuciła z siebie milion bezskładnych wymówek, które miałyby tłumaczyć jej nagłą chęć zrezygnowania z dalszego zwiedzania parku, a potem prawie siłą wyciągnęła mnie stamtąd.
Teraz zdaje się zaliczam rundę drugą jej dziwacznego zachowania.
Kiedy wznoszę brwi w niemym żądaniu wyjaśnień, moja przyjaciółka wzdycha ciężko.
– Oni tam byli – wyznaje w końcu.
Tyle, że wciąż nie wiem, kim są ci oni.
– Kto?
– Gabriel i ta suka, o której mówiłaś. – Palce Nikki zgniatają pojemnik z shake'm . – Widziałam ich – dodaje z warknięciem. Kubek w jej dłoni kurczy się, aż pod naporem ciśnienia część picia tryska prosto na jej nagie kolana. Kląc prędko podrywa się z kamienia i grzebie w torebce w poszukiwaniu chusteczek.
Serce wali mi boleśnie pod żebrami, kiedy próbuję przyswoić słowa, które właśnie od niej usłyszałam.
– Razem? – Zmuszam się, by zapytać.
Na pewno nie razem. Nie w ten sposób.
Przełykam z trudem ślinę, bo nagle w gardle mam rozrastającą się gulę blokującą dostęp tlenu do moich płuc.
– Biorąc pod uwagę zdjęcie, to raczej razem.
Zdjęcie?
– Jakie...? – Nim mogę dokończyć, w mojej wolnej ręce ląduje telefon Nikki. Na jego ekranie rozciąga się tak niedorzeczna i absurdalnie nierealna fotografia, że w instynktownym odruchu mam ochotę parsknąć śmiechem.
Gabriel i Lucy. Wpatrzeni w obiektyw aparatu. Ona uśmiechnięta i przyssana do niego z błyskiem w oku, którego już zdążyłam znienawidzić. I on. Taki zupełnie... bez emocji.
Co to jest? Czy to jakiś żart? Kolejna sztuczka tej nawiedzonej desperatki?
Czy.... czy mam uwierzyć, że Gabriel zabrał ją do domu strachów? Oddał jej mój bilet? Jeden z tych, które podarowałam mu na urodziny?
Nie. Nie zrobiłby tego.
– Bardzo mi przykro. Znam paru gości. Jeśli chcesz, powiem im, żeby spuścili mu łomot. – Miedzy swoimi urywanymi oddechami wyłapuję głos Nikki.
Całą siłą woli zmuszam się, żeby oderwać spojrzenie od tego cholernego zdjęcia.
– To... to zupełnie bez sensu. Niczego już nie rozumiem – mamroczę, cofając się o krok na chwiejnych nogach.
W końcu przysiadam obok niej na kamieniu, a ona przytula mnie, chcąc zaoferować pocieszenie.
Tyle że ja nie potrzebuję pocieszenia, bo ani trochę nie nabieram się na tę fotografię. Dwa razy wcześniej popełniłam już ten błąd. Tym razem nie dam się zwieść.
Nie dam. Ale w mojej głowie wciąż kołacze się pytanie; dlaczego?
Dlaczego Gabriel wychodził z siebie, żeby mnie przekonać o swoich uczuciach do mnie, a teraz zabiera na randkę swoją ex i robi sobie z nią sesję zdjęciową?
Wszedł za mną w ogień. Niemal w nim zginął. Kocha mnie. A więc musi być inny powód, który wyjaśni, czemu na powrót wcielił się w dupka stulecia.
– Wiesz, co teraz powinnaś zrobić? – pyta Nicole.
– Bardzo chętnie się dowiem, bo nie mam pojęcia.
CZYTASZ
THE LOVE BETWEEN US
Teen FictionOna oddała mu serce, ale on wciąż nie potrafił wyrzucić ze swojego innej dziewczyny. Kiedy Stella zaczyna wierzyć, że jej związek z Gabrielem pokonał już wszystkie przeszkody i przegnał dzielące ich dotąd sekrety, niespodziewanie do życia Gabriel...