|24|

81 14 66
                                    

Havertz: chłopaki mamy problem

Merino: znowu?

Le Normand: jaki tym razem

Havertz: dotyczy rodriego i masona

Rodri: ale co że ja

Mount: JA NIC NIE ZROBIŁEM W NIC MNIE NIE MIESZAJCIE

Navas: a czy ktoś cię o coś oskarża?

Mount: jeszcze nie ale mówię na zapas

Havertz: declan się dowiedział od davida że jesteście razem i teraz muszę mu robić za psychologa

Rodri: RAYA KURWA TO MIAŁO ZOSTAĆ MIĘDZY NAMI NA TEJ GRUPIE

Raya: no tak jakoś przypadkiem wyszło

Rodri: WYJŚĆ TO NIE BĘDZIESZ MÓGŁ TY Z DOMU JAK CI NOGI CIĘŻARÓWKĄ UPIERDOLĘ

Gavi: koledzy stegena jeżdżą ciężarówkami więc mogę pożyczyć

Pedri: ty to lepiej nic nie pożyczaj

Cubarsi: a nie miałeś dzisiaj czasem z felixem amfe rozwozić?

Gavi: BOŻE ZAPOMNIAŁEM

Lopez: patologia

Carvajal: ciekawe co z fede

Nacho: nadal leży w szpitalu ale już nie pod respiratorem

Navas: wy go tak urządziliście?

Gavi: a kto inny

Pedri: chociaż się przyznał

Olmo: biedny valverde

Gavi: HALO KOLEGO TY ZNAMI GRASZ CHYBA SIĘ ZAPOMNIAŁEŚ

Cubarsi: A TY ZAPOMNIAŁEŚ AMFE REUSOWI SPRZEDAĆ WIĘC WYPIERDALAJ

Gavi: WŁAŚNIE ON JUŻ TAM CZEKA

Pedri: trochę spokoju będzie

Havertz: spokoju za to ja nie mam z declanem

Mount: współczuję i jemu i tobie

Mount: rice jest spoko

Mount: lubię go nawet

Rodri: AHA????

Mount: boże idioto

Rodri: NO JESZCZE MNIE WYZYWA

Rodri: CHUJOWY Z CIEBIE CHŁOPAK

Oyarzabal: oho kłótnia

Mount: przejdzie mu za 10 minut

Mount: przywykłem

Havertz: david nienawidzę cię

Raya: NIE CHCIAŁEM ŻEBY TO TAK SIĘ SKOŃCZYŁO

Havertz: SKOŃCZYSZ TO ZARAZ TY DWA METRY POD ZIEMIĄ W LESIE

Raya: POLICJA POMOCY ON MI GROZI

Cubarsi: POLICJA POMOCY GAVI SPRZEDAJE NARKOTYKI

Lopez: dlaczego wy w ogóle tym handlujecie? Przecież macie dużo kasy

Gavi: z pasji i dla fabuły

Lopez: no tak czego ja się spodziewałem

Baena: z okazji czwartku idziemy do mnie chlać

Baena: unai i martin to do was

Zubimendi: a co z ruizem?

Baena: on już u mnie siedzi

Ruiz: właśnie spadłem ze schodów

Baena: wypił już dwie butelki zanim zdążyłem napisać wiadomość

Merino: szybki jest

Remiro: szybki to jest ayme gdy promocja na papierosy

Laporte: WIESZ JAKIE DROGIE TERAZ SĄ????

Laporte: trzeba korzystać jak promocja

Remiro: pamiętam jak wracaliśmy wtedy w bratysławie z imprezy u zlatana i przebiegłeś przez ulicę bo zobaczyłeś żabkę i prawie benzema potrącił cię swoim oplem ale się zatrzymał a ty pobiegłeś do tej żabki po szlugi ale ich nie było i wkurwiony kopnąłeś w ścianę jakiegoś budynku aż tynk odleciał i się okazało że to mieszkanie zidane i nas pogonił miotłą na dworzec autobusowy gdzie złapaliśmy stopa i müller nas podwiózł do domu

Navas: wy to dopiero macie historie życiowe

Remiro: tak właśnie wygląda każde wyjście z ayme

Baena: wiecie jak wydostać kogoś z piekarnika?

Ruiz: utknąłem

Cubarsi: wezwę do was christensena bo on ma wykształcenie medyczne

Ruiz: dobra wyszedłem już

Baena: ROZJEBAŁEŚ MI CAŁY PIEKARNIK

Ruiz: ale przynajmniej wyszedłem

chat room || Spain National TeamOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz