61

4.5K 388 51
                                    

Z racji tego, że pewnie wiele z was nie zrozumiało treści poprzedniego [specjalnego] rozdziału, postanowiłyśmy przepisać go tak normalnie. Odrazu przepraszamy, jeżeli mieliście problemy ze zrozumieniem /L 💫

PAŹDZIERNIKA 21, 2015

wannafuckyou:
Nie moge sie z toba spotkac dzisiaj

ja:
aha czemu

wannafuckyou:
Bo musze mamie pomagac

ja:
nie klam

wannafuckyou:
Nie okłamałbym cie w przeciwieństwie do ciebie

ja:
???

wannafuckyou:
No nie moge dzisiaj. Przepraszam

ja:
uh okay

wannafuckyou:
Nie obrazaj sie

ja:
ofc

wannafuckyou:
Moze jutro?

ja:
takatajatak

wannafuckyou:
Tylko bede mógł tylko na pol godziny

ja:
rzeczywiscie duzo zrobimy w pol godziny

wannafuckyou:
Ale zdążysz mi dac buzi

ja:
chyba do buzi

wannafuckyou:
Moze to tez zdążysz zrobic

ja:
mam nadzieje

wannafuckyou:
Gdzie sie spotkamy??

ja:
Wiesz gdzie jest baker street

wannafuckyou:
Wiem

ja:
o ktorej

wannafuckyou:
Rano

ja:
moze dokladniej?

wannafuckyou:
10?

ja:
see ya later ;)))))

wannafuckyou:
Ale serio dasz mi buzi?? Albo do buzi???

ja:
no

wannafuckyou:
Omg zsnkwsbwkhzjwbsak

ja:
musze isc juz, pa owieczko

wannafuckyou:
Pa......................daddy <3

snapsheep || l.s [BOOK ONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz