snapsheep || l.s [BOOK ONE]

130

STYCZNIA 10, 2016

ja:
przepraszam

wannafuckyou:
Wybaczam

ja:
hehe

wannafuckyou:
Kocham cie

ja:
awwww

ja:
boze to jest takie uroczeee

ja:
ja ciebie bardziej

wannafuckyou:
Ja ciebie bardziej

ja:
shhhh

ja:
przytul mnieee

wannafuckyou:
Okay

ja:
okay

wannafuckyou:
:(

ja:
cp tam

wannafuckyou:
Mysle

ja:
nad czym

wannafuckyou:
Nad toba

ja:
mam sie bać???

wannafuckyou:
Czego miałbyś sie bac

ja:
nie wiem wszystkiego

wannafuckyou:
nie masz sie czego bac

ja:
no nie wiem moze masz ochote mi wyruchac mozg

wannafuckyou:
Mam

ja:
he

wannafuckyou:
Mam ochote isc soac

ja:
to idz i przytul misia ktorego ci dalem i sobie wyobraz ze to ja a ja założę opaskę z uszami kiciusia i bede udawac ze jestem kotem

wannafuckyou:
Okay

ja:
jestesmy nudni

wannafuckyou:
Jak tam twoja dziewczyna

ja:
mam chlopaka -,---

wannafuckyou:
Chodzi mi o ta babcie co podrywasz

ja:
aaa idk nie lubie jej

ja:
stara szmata

wannafuckyou:
Moja babcia to tez stara szmata

ja:
Co

wannafuckyou:
No serio

ja:
czemu

wannafuckyou:
Po pierwsze nie chce mnie znac

wannafuckyou:
A po drugie jest w chuj niemiła i wredna

ja:
shhh nie przeklinaj sloneczko

ja:
powinieneś kochac swoja babcie pf

wannafuckyou:
Ta

wannafuckyou:
Szczególnie po tym jak zabiła mojego kotka

ja:
cooo

ja:
zardzewiała suka

ja:
mnie nie zabije

wannafuckyou:
Oby

ja:
tesknie za toba

wannafuckyou:
Ja za toba tez

ja:
<3

wannafuckyou:
<3