11

1.6K 102 1
                                    

Zatrzymałam się w małym motelu przy drodze. Wstałam o 6 by wyrobić się na samolot i o dziwo się nie spóźniłam. Czekając na odprawę dostałam wiadomość:

Od: Dupek
Gdzie ty kurwa jesteś!? Dlaczego nie wróciłaś na noc do domu!?

Do: Dupek
Ciebie akurat najmniej powinno to interesować.

Od: Dupek
Jeśli jesteś zła okey rozumiem, ale nie możesz wiecznie uciekać.

Do: Dupek
Ja nie uciekam tylko chce odpocząć i wszystko przemyśleć. Więc nie pisz do mnie więcej bo i tak nie odpisze.

Od:Dupek
Ty chyba nie mówisz poważnie

Co prawda miałam spam przez to co mu napisałam ale zbytnio się tym nie przejmuję ponieważ za około 5minut wylatuję do Sydney. Powiadomiłam już Ash'a o moim przybyciu. Jest on moim zastępcą w Sydney bo wszędzie jest inny zastępca. W Sydney-  Ash, w NY-Matt i tak dalej.
Miał on poinformować całą resztę o tym, że przyjeżdżam i mogę im się cały czas patrzeć na ręce.

Przez cały lot siedział za mną jakiś kurdupel kopiący mój fotel. Co prawda zwracałam jemu i jego matce już kilkakrotnie uwagę lecz oni nic sobie z tego nie robili wiec w końcu nie wytrzymałam.

-Kurwa czy może pani tego kurdupla uspokoić bo jak nie to sama to zrobię ale w tedy może boleć- warknęłam w stronę kobiety.

-Czy pani mi i mojemu synowi grozi?- zapytała z oburzeniem.

- Nie to nie jest groźba-cicho się zaśmiałam - to jest ostrzeżenie i juz w dodatku ostatnie wiec proszę bachora ogarnąć- wysyczałam jej prosto w twarz.

Po tym incydencie nie musiałam się już odwracać co bardzo mnie ucieszyło.

Po około godzinie dostałam kolejną wiadomość ale tym razem postanowiłam sprawdzić.

Od: Luke
Witaj księżniczko, jak mija dzień?

Do: Luke
Prosiłam cie juz tyle razy żebyś mnie tak nie nazywał. A tak poza tym to dobrze, a tobie?

Od: Luke
Wspaniale. Dowiedziałem się, ze dzisiaj ma przyjechać prawa ręka mojego szefa. I to dobry czas żeby się wykazać.

Do: Luke
Dobra gadaj kim jesteś bo to wcale nie jest sposób pisania Luka.

Od: Luke
Ugh no dobra, z tej strony Calum.

Do: Luke
Czekaj jak masz na nazwisko?

Od: Luke
Hood,a co?

Do: Luke
I dzisiaj przyjeżdża prawa ręka waszego szefa tak?

Od: Luke
No tak... I co w związku z tym?

Do: Luke
To, że o ile się nie mylę, a robię to rzadko, to ja jestem twoją szefową.

~~~~~~~~~
Hejo. Dawno mnie nie było. Przepraszam, że tak długo nie było rozdziału, postaram się wam to jakoś wynagrodzić i mam nadzieję, że ten rozdział się spodobał.

Fucking feelingsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz