3

3.5K 270 54
                                    

Lucy: witaj

Lauren: cześć

Lucy: jak ci mija dzień?

Lauren: dość spokojnie, leżę na kocu przy basenie i czekam, aż zachce mi się wejść do wody
Lauren: a tobie?

Lucy: gorąco

Lauren: oh, to przeze mnie, wybacz;*

Lucy: jaka flirciara
Lucy: może jeszcze nudeski mi wyślesz?

Lauren: nie rozpędzajmy się, kochana

Lucy: jak tam chcesz, kochana

Lauren: nie powtarzaj po mnie-,-

Lucy: bo co-,-

Lauren: idk chciałam zabrzmieć groźnie

Lucy: nie wyszło ci kwiatuszku

Lauren: wypluj tego kwiatuszka

Lucy: niby czemu

Lauren: nie jestem niczyim kwiatuszkiem i nigdy nie będę
Lauren: pamiętaj

Lucy: nie tak agresywnie, babe
Lucy: jestem tylko miła

Lauren: czy ja mam cię uderzyć

Lucy: za co?

Lauren: babe też wypluj

Lucy: nie denerwuj się tak, to tylko słowa
Lucy: póki nie jesteśmy ze sobą w bliższej relacji, nic nie znaczą

Lauren: masz rację, przepraszam
Lauren: mam dziś podły humor

Lucy: zauważyłam
Lucy: skąd jesteś?

Lauren: Miami, czemu pytasz?

Lucy: może wyjdziemy razem na lody i pomogę ci się pozbyć tego podłego humoru?;-)

Lauren: boję się
Lauren: co jeśli nie jesteś tą dziewczyną, za którą się podajesz, hm?

Lucy:

Lucy:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Lucy:

Lucy: tak, to definitywnie ja

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Lucy: tak, to definitywnie ja

Lauren: hm, w porządku
Lauren: prześlij mi swój adres i podjadę po ciebie za jakieś pół godziny


*

może czas się przedstawić
hello

pink; camrenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz