[ CHAPTER 6 ]

1.8K 152 51
                                    

[ GENDA POV ]

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

[ GENDA POV ]

Co ja właściwie robię?❞; to zdanie dudniło mi w głowie od momentu, w którym napisałem wiadomość. Niby nie było to nic wielkiego, zwykły sms i tyle, a jednak pierwszy raz zdobyłem się na coś tak odważnego. Nie do końca wiedziałem, jak powinienem się zachować. Kiedy ćwiczyliśmy razem jej hissatsu, czułem się naprawdę dobrze. Zupełnie, jakbym znał ją od wieków. Dlatego chciałem spędzić z nią więcej czasu, lepiej ją poznać. Nie mogłem być jak reszta chłopaków, musiałem być ponad nimi.

Zerknąłem na ekran telefonu, zaciskając usta. ❝Weź się w garść, Genda! Co to dla ciebie? Po prostu klikasz w literki i wysyłasz. Proste? Proste. No dalej!❞ — próbowałem dodać sobie otuchy. Wziąłem głęboki oddech, po czym zacząłem pisać.

[ READER POV ]

ZANIM OTRZYMAŁAM kolejną wiadomość, minęła dłuższa chwila. Zastanawiałam się, do czego dążył Koujirou. Myślałam, że tego dnia już nic mnie nie zaskoczy — myliłam się.

Genou: Właściwie, to chciałem o coś zapytać.

Ty: Śmiało, pytaj :)

Genou: Miałabyś może jutro czas po szkole?

Ty: Hm... Chyba tak, a co?

Genou: Tak sobie myślałem, że może byśmy gdzieś wyszli? Dawno nie spędzałem z tobą czasu...

Genou: Oczywiście cię nie zmuszam!

Ty: Haha, w porządku. Nie mam nic do roboty, chętnie z tobą wyjdę.

Genou: Serio? Znaczy... spoko. Zgadamy się jutro.

Ty: Dobrze, papa Genou!

Genou: ...

Genou: Tak, na razie.

Odłożyłam telefon na półkę. Policzki zaczęły mnie piec. Kiedy spojrzałam w lustro, okazało się, że byłam cała czerwona. Z jakiegoś powodu zaczęłam się stresować, choć było to tylko zwykłe wyjście z przyjacielem. W dodatku nie pierwszy raz miałam zostać z nim sam na sam. Niepotrzebnie wariowałam.

Położyłam się na łóżku i przykryłam kołdrą po same uszy. Było już późno, a ja ani trochę nie czułam się senna. Rozpierała mnie energia, aż miałam ochotę pobiegać. Stwierdziłam, że to nie najgorszy pomysł. Postanowiłam niepostrzeżenie wymknąć się na mały jogging.

PRZEMIERZAŁAM ULICE miasta, przy okazji obserwując widoki. Noc była naprawdę piękna. Czułam się tak, jakbym mogła zrobić dosłownie wszystko. Miałam nadzieję, że ciocia nie zauważy mojej nieobecności. Przebiegałam koło boiska nad rzeką, gdy zauważyłam znajomą sylwetkę.

METEOR BOY  ➜ inazuma elevenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz