{13}

68 8 1
                                    

Rapi zabrał Cię do knajpki, tak do knajpki. Dla innych pewnie knajpka to złe miejsce na randkę, ale dla Ciebie było idealnie. Nie lubiłaś jakiś drogich restauracji, bo musiałabyś się elegancko ubierać i zachowywać. A w knajpce mogłaś się zachowywać ze swoim chłopakiem na luzie. Wygłupialiście się z Rapim i cudem ani ty ani on niczego nie zepsuliście. Po zjedzonym posiłku poszliście do sklepów z odzieżą i połaziliście między wieszakami i stojakami. Znalazłaś ładną bluzkę, która miała drugą podobną ale była innego koloru. Postanowiliście sobie kupić jako bluzki dla par. 
Świetnie się z nim bawiłaś, rozmawialiście o wszystkim i o niczym. Zaczęło słońce powoli zachodzić co oznaczało, że nadchodzi wieczór. Rapi zabrał Cię na plażę i na bosakach-bo przecież miałaś botki na obcasie- chodziliście przy brzegu. Woda, która moczyła wam stopy była idealna ni to zimna, ni to ciepła. Szliście obok siebie, gdy nagle jakiś pies-nie byle jaki bo doberman- zaczął biec w waszą stronę, a ty niestety boisz się tej rasy. Rapi zauważył na Twojej twarzy wymalowany strach więc szybko wziął Cię na ręce niczym księżniczkę. Ty zaskoczona pisnęłaś i mocno objęłaś szyję chłopaka. Pies na Twoje nieszczęście-bo Rapiemu jakoś to nie przeszkadzało- zatrzymał się przy was i szczękał. Ty przerażona schowałaś głowę pod jego brodę i mocno trzymałaś się jego szyi. Nagle pojawił się właściciel psa i zaczął przepraszać.

- Niech Pan przestanie przepraszać i zabiera go stąd, bo moja dziewczyna boi się go. - warknął chłopak, a właściciel psa, ze zwierzakiem tym razem przypięty do smyczy odszedł jak najszybciej.- Już nie ma tego psa. Nie masz czego się bać. Twój Rapi zawsze Cię obroni.- spojrzałaś mu w oczy, mogłabyś się w nich zatracić i patrzeć non stop. Był przystojny i uroczy w jednym. Zbliżyłaś się do jego twarzy, dopóki nie zetknęliście się nosami. Chłopak nie odwracał oczu od tych twoich. Czułaś się jakby czas wokół was się zatrzymał i nie liczyło się nic innego tylko wy. W końcu zetknęłaś swoje wargi z tymi jego. Zaczął po sekundzie oddawać pieszczotę. Całowaliście się delikatnie, powoli i z uczuciem. Chłopak pogłębił pocałunek, a ty żeby przybliżyć go do siebie bardziej, co pewnie graniczy z cudem, bo już jesteście blisko siebie, włożyłaś swoją dłoń w jego włosy. Ze swoją całą siłą zmieniłaś waszą pozycję i oplotłaś jego biodra swoimi nogami. Wiedziałaś, że nie upadniesz bo chłopak trzymał Cię mocno i asekurował. Jedną rękę trzymał pod twoimi pośladkami, a drugą obejmował twoje plecy. Byłaś dzięki tej pozie wyżej od niego. Gdy zabrakło wam oddechu przestaliście się całować, ale nie odsuwaliście swoich twarzy od siebie. W ten sposób dysząc, chuchaliście sobie w usta, co wam nie przeszkadzało oraz dalej patrzyliście sobie w oczy.

- Kocham Cię i nie widzę życia bez Ciebie.- powiedziałaś na jednym wydechu, bo nadal miałaś nierówny oddech. Uśmiechnął się do Ciebie ciepło i szybko pocałował Cię w usta i znowu spojrzał w Twoje oczy.

- Ja Ciebie Też kocham i nie widzę świata bez Ciebie- uśmiechnęłaś się uroczo na to Jego wyznanie.

Tak to była zdecydowanie najlepsza radna jaką mogłaś sobie wymarzyć, bo spędzona z ukochaną osobą.


(¯''•.¸*♫♪♥(✿◠‿◠)♥♫♪*¸.•''¯)

  ✰ ᑭOᙎᖇOᙅIłᗩᙏ ᗪO ᙎᗩS KOᙅᕼᗩᑎI, ᙏᗩᙏ TᖇOᙅᕼę ᙎᙓᑎY ᙎIęᙅ ᘔᗩᙅᘔYᑎᗩᙏ ᙀᘔᙀᑭᙓłᑎIᗩć Iᑎᑎᙓ KSIążKI. ƪ(˘⌣˘)┐ ƪ(˘⌣˘)ʃ ┌(˘⌣˘)ʃ ✰  

Rap Monster {IMAGINE} ✎Where stories live. Discover now