39. Adopcja

521 30 0
                                    

- Więc...- zaczął Alec jak on i Magnus weszli do apartamentu czarownika.

- Więc? - Magnus zapytał, zamykając za nimi drzwi.

- Myślałeś o adopcji? - zapytał Alec. Odkąd zaczęli się opiekować Brenną i Stephen'em, a Magnus zaczął o tym wspominać, Alec dużo o tym myślał.

Magnus usiadł na kanapie i  Alec zrobił to samo.

- Tak, w sensie, chcesz? - zapytał Magnus. - Oczywiście, zrobilibyśmy to po skończeniu tej całej afery z podążającymi za Valentine'em. - Magnus się zatrzymał. - Chciałbyś?

- Może, ostatecznie - Alec wzruszył ramionami.

Alec przygryzł wargę nerwowo.

- Chciałbyś chłopca czy dziewczynkę?

- Zależy od tego, co ty byś wolał, ale zawsze chciałem dziewczynkę.

Alec skinął głową, nadal przygryzając nerwowo wargę ze zmartwiony wyrazem twarzy.

- Hej - Magnus powiedział, dotykając jego ramienia. - Coś się stało?

- Nie chcesz adoptować? Nie musimy, jeśli nie chcesz - powiedział swojemu chłopakowi.

- Nie, chce, ale boję się, że jeśli to zro...- Alec westchnął. - Co jeśli będę taki jak mój ojciec? Mój tata nigdy nie był obok, odrzucił nas. On i mama są w separacji. Był okropnym ojcem. Nie chce, żeby to dziecko przechodziło to samo.

- Hej- Magnus powiedział ponownie, kładąc rękę na jego policzku. - Nie jesteś jak twój ojciec i nigdy nie będziesz. Twój ojciec był tchórzem, a ty jesteś jednym z najbardziej odważnych osób jakie znam. Ty nie odsuniesz się ode mnie ani naszego dziecka jeśli je adoptujemy. Będziesz dobrym ojcem.

- Tata także zdradzał mamę - dodał.

- Ty mnie nie zdradzisz - stwierdził Magnus.

- Skąd możesz wiedzieć? Mama także nie spodziewała się, że tata będzie ją zdradzał.

- Planujesz mnie zdradzić?  - Magnus uniósł brew.

- Nie.

- Sam widzisz.

- Ale mój tata prawdopodobnie sam tego nie wiedział.

- Alec, nie jesteś jak twój ojciec. Mogę obiecać, że nie odsuniesz się od nas, nie rozstaniemy się, a ty mnie nie zdradzisz. Wiesz skąd to wiem?

- Możesz przepowiada przyszłość?

- Nie - zachichotał. - Chciałbym, ale nie.

- Wiem, bo wiesz, że nie jestem jak twoja mama. Będziesz wiedział, że jeśli mnie zdradzisz,  ja ci tego nie odpuszczę. Będziesz wiedział, że jeśli to zrobisz, zabiję cię- Magnus uśmiechnął się słodko. - Powoli.

Alec uśmiechnął się. Zwykle groźby śmierci przerażały, ale w tym przypadku były pocieszające.

- Dzięki Magnus. A ja obiecuje, że nie będziesz musiał mnie zabijać, bo wiem, że Cię nie zdradzę.

- Dobrze.

- I , kiedy nadejdzie czas, cala ta sprawa z podążającymi za Valentine'em opadnie, zaadoptujemy małą dziewczynkę.

Clace jealousy [tłumaczenie PL]✔Where stories live. Discover now