25. Kochanie moje przed chwilą

6 1 0
                                    

Chyba posiadam magnes

Taki jeden, niewielkich rozmiarów, nieprzyciągający uwagi

Lichy

A jednak potrafi przyciągać do mnie wiele rzeczy


Zakochać się...

Nie pierwszy, nie drugi raz się zdarza

Uczucie rozkwita niespodziewanie w piersi

Koloruje świat

Daje nadzieję i skrzydła

Pozwala marzyć i oddychać

Odkrywamy siebie, stajemy się lepsi dla kogoś

Chcemy dawać szczęście albo przynajmniej by ta osoba była szczęśliwa, choćby bez nas samych

Jednak staramy się o nią

Próbujemy

Możemy dawać tak zwane (nielubiane) „sygnały"


I zostaje nam czekać na drugą osobę


Czy też to poczuje?

Czy mi to powie?

Czy będziemy razem?

Czy to możliwe?

Czy będziemy szczęśliwi?

Czy wybierze mnie?

Czy pokocha?

Kocha?

Czy odpowiadam?

Czy umiem dawać szczęście?


Tak


Bardzo chcemy, by odpowiedź na każde z tych pytań brzmiała „tak"

Tkwi w nas ta nadzieja

Choćby wszystkie znaki na niebie mówiły, że nie pasujemy do siebie

Że nigdy nas nic nie połączy

Nic więcej

Że to nie może się wydarzyć

Że nie pokocha

Że nie powinno się tego czuć

Marzymy, oczekujemy w nadziei, pragniemy, otwieramy serca

Wchłaniając okruchy... dobre... i te złe...

Chcąc więcej


Lecz odwagi na pierwszy krok nie ma...

PseudowierszeWhere stories live. Discover now