Gdy mówiłem, że go kocham, coś w jego oczach mnie niepokoiło. Przerażająca pustka zmieniła się w coś, czego nie potrafiłem określić. To tak jakby więdnące kwiaty znalazły swoje miejsce w jego ciemnych tęczówkach, zasłaniając mu widok. Może dlatego był tak ślepy i obojętny na wszystko, co robiłem. A może to była tylko iluzja, może nie chciał pokazywać zbyt wiele, by nie ranić mnie możliwie bardziej.
CZYTASZ
frozen soul ✾ jjg&pjm
Fanfiction❝He says, "Oh, baby, beggin' you to save me".❞ Skąd miał wiedzieć, że tej zimy straci coś więcej niż trochę odporności i pieniędzy na ciepłe ubrania? W końcu miłość nigdy się nie zapowiada. Przychodzi nagle, jak zimny, porywisty wiatr wpadający prze...