Obiecany "sylwestrowy" shot. Mam nadzieję, że powitam was w nowym roku z nową siłą i lepszymi scenariuszami by nadrobić statystyki!
Skoro już jutro będziemy witać nowy rok chciałabym wam życzyć dobrej sylwestrowej zabawy i spełnienia postanowień noworocznych!
MIEJSCE NA KONSTRUKTYWNĄ UWAGĘ! ♥
***
Było kilka dni po świętach, każdy dzień leciał a tak szybko, że już za dwa dni miał być sylwester.
Nie przepadałam za mrozem a niestety kolejny poranek nie rozpoczął się wysoką temperaturą. Moja mama sprzątając dom po świątecznym szaleństwie poprosiła mnie bym poszła z kuzynką na plac zabaw. Słodka pięciolatka czasem dawała w kość, jednak całe szczęście nie była tutaj zbyt często.
Kiedy ta mówiąc do siebie bawiła się w piasku ja usiadłam na brzegu piaskownicy, ponieważ nie było żadnych ławek blisko tego miejsca.
Ściągnęłam maseczkę z twarzy by odetchnąć świeżym powietrzem pośród drzew.
-Świetny zamek!
Odwracam się na dźwięk męskiego głosy by później zadrzeć wysoko głowę. Chłopak jest niezwykle wysoki i wygląda totalnie uroczo.
-Jestem Wooseok - chłopak podaje małej Nahye dłoń - mogę pobudować z tobą?
Hę? Ile on ma lat?
Odchrząkuję by zwrócić na siebie uwagę bawiącej się w piachu dwójki.
-Jestem [...] i możesz mi powiedzieć co ty wyczyniasz?
-Oh! Przepraszam bardzo! Nie chciałem być niegrzeczny po prostu zawsze chciałem mieć rodzeństwo by się bawić - uśmiecha się do mnie uroczo.
Jest przystojny, ale mimo to wygląda na bardzo młodego.
Jego oczy przypominały malutkie pół księżyce, kiedy uśmiechał się w moją stronę. Bawił się chwilę z małą a ja poświęciłam czas przeglądaniu mediów społecznościowych.
Moje palce zrobiły się bardzo czerwone od zimna więc stwierdziłam, że i mała dziewczynka też nie powinna tyle czasu spędzać na dworze. Nie chciałam przerywać jej tej świetnej zabawy z nowym znajomym jednak byłam do tego zmuszona.
-Wybacz Wooseok jednak musimy już iść do domu - mówiąc to wstaję ze swojego siedziska i otrzepuję tyłek.
Mała żegna się z chłopakiem i wspólnie odchodzimy.
***
Szykuję się sobie jakieś odpowiednie ubrania i wchodzę do wypełnionej wodą wanny. Chcę się wygrzać i rozluźnić przed zabawą sylwestrową u mojej przyjaciółki.
Nie bardzo lubiłam poznawać nowych ludzi, po prostu byłam nieśmiała jednak miałam nadzieję, że poznam kogoś miłego i spędzę też tą noc nie tylko z moją przyjaciółką.
Ubrałam swoje ulubione ciemne jeansy i uroczą pudrową bluzeczkę na ramiączkach. Włosy miałam bardzo długie więc nie bardzo miałam ochotę zostawiać je rozpuszczone więc o prostu spięłam je w wysoki kucyk.
-Mamuś ja już wychodzę - powiedziałam zakładając kurtkę na siebie.
-A tacie powiedziałaś? -pyta mnie rodzicielka odrywając się od gazety - Powinnaś mu powiedzieć, to nie jest w mojej kwestii kochanie - uśmiecha się do nie opiekuńczo.
Przytakuje jej i szybkim krokiem wchodzę na piętro do biura taty by powiedzieć o wyjściu. Mój ojciec był gorszy niż kobieta - musiał wypytać o każdy szczegół czyli gdzie, co, jak i z kim. Oczywiście odpowiedziałam mu na wszystko i dostałam przyzwolenie na wyjście - chociaż i bez tego mogłabym iść. Znam go.
CZYTASZ
Azjatyckie Scenariusze
FanfictionWyobrażałaś kiedyś siebie w objęciach G-Dragona? A może wolisz spędzić romantyczny wieczór z Zico? A co jeśli Kai za plecami skrywa pierścionek zaręczynowy właśnie dla ciebie? Masz ochotę wakacje spędzone z przyjaciółmi z zespołu B.A.P?