11. In perfect purple

10K 1.1K 473
                                    

if youare too good to be trueand would it be alright if ipulled you closer

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

if you
are too good to be true
and would it be alright if i
pulled you closer

Chłodna dłoń Jungkooka muskała skórę Taehyunga powoli i uważnie. Opuszki jego palców przesuwały się w górę, wzdłuż kręgosłupa, po czym wędrowały niżej, do przykrytych bokserkami pośladków. Niebieskowłosy drżał, mimowolnie wyginając plecy w łuk, by jak najbardziej nasycić się tym dotykiem. Już jakiś czas temu na ramionach pojawiła mu się gęsia skórka, przez którą czuł się, jakby był naelektryzowany.

Stał pomiędzy nogami Jungkooka, ubrany jedynie w białą bluzę oraz bokserki, a brunet obejmował go w pasie, siedząc na wysokim, hotelowym łóżku. Nie miał na sobie koszulki, więc jego mięśnie napinały się przy każdym wdechu, przyciągając wzrok Taehyunga tak bardzo, że ostatecznie zdecydował się wysunąć przed siebie lewą dłoń i prześledzić palcami ich twardą powierzchnię.

Dzisiejszego wieczora chciał udowodnić, że on również ma coś do powiedzenia w tym układzie; że nie jest jedynie marudnym, nudnym egoistą, który pragnie tylko brać i nie oferuje nic w zamian. Poprzednim razem Jungkook nie dał mu szans, by jakkolwiek się wykazać, więc teraz nadszedł czas na odwet.

Problem polegał na tym, że Taehyung nie bardzo wiedział, co powinien zrobić. Całe swoje życie fantazjował o kobietach i nawet po tym, co wydarzyło się w Hongkongu, nie zwiększył swojej wiedzy z zakresu jednopłciowego seksu. O ile w Jungkooku było coś pociągającego, tak na samą myśl, że miałby oglądać porno z udziałem innych facetów, robiło mu się niedobrze.

– Czemu jesteś taki spięty? – zapytał młodszy, wyrywając go z zamyślenia.

Taehyung wziął głęboki wdech, jednocześnie przysuwając się bliżej przyjaciela. Schował zarumienioną twarz w zagłębieniu jego szyi i cicho powiedział:

– Chyba potrzebuję... wsparcia.

Przez kilka krótkich chwil Jungkook gorączkowo zastanawiał się nad słowami starszego, nie mogąc do niczego ich dopasować. Dopiero gdy usta chłopaka nieśmiało musnęły płatek jego ucha, coś przewróciło mu się w brzuchu i zdusił w sobie jęk zaskoczenia. Policzył w głowie do dziesięciu, by choć trochę zapanować nad emocjami, a potem zsunął dłonie na uda Taehyunga.

– Możesz zacząć od całowania – oznajmił, po czym mimowolnie zamknął oczy, gdy wargi przyjaciela zaczęły z większą pewnością przesuwać się po jego szyi.

Z jakiegoś powodu Taehyung traktował go jak tego bardziej doświadczonego w ich relacji, mimo że on sam również robił te wszystkie rzeczy po raz pierwszy i stresował się nimi tak samo mocno.

– Jeśli chcesz, to... rozbierz mnie do końca – dodał, po czym poczuł, jak nieśmiałe palce Taehyunga wędrują pod gumkę w jego spodenkach i nieudolnie próbują zsunąć materiał. – Poczekaj.

Grammys ♪ taekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz