16

7.3K 415 424
                                    

Jungkook's POV:

Pachniała różami i to było tak, jakby mnie do niej przyciągało. Spojrzenie, którym mnie obdarzyła, kiedy powiedziałem jej, że się boję, sprawiło, że moje wnętrze się zagotowało. Nadal myślała o mnie jak o dziecku, bez względu na to, jak bardzo ją podniecałem. Gdy więc przeprosiła mnie za zranienie, kiedy pocałowała mnie w szyję, przyszła mi na myśl doskonała zemsta.

Ona naprawdę myślała, że mnie to bolało? Musiałbym jej pokazać, jakie to uczucie, być pocałowanym w szyję, prawda?

Byłem bardzo blisko niej, a ona nie reagowała. Ale kiedy moje usta zacisnęły się na jej szyi, poczułem, jak wciąga powietrze. Nie wiem, dlaczego sprawiło mi to przyjemność. Dużą przyjemność. Kto jest teraz dzieckiem?

Odsunąłem się,  a dotkliwość tego, co zrobiłem, uderzyła we mnie. Co ja zrobiłem? Co jeśli zrujnuję moją przyjaźń z y/n? Dlaczego to ma znaczenie, jeśli bierze mnie za dziecko? Nadal jest moją przyjaciółką... ale dlaczego nie mogę znieść myśli, że nie jestem dla niej wystarczająco mężczyzną? Co mam teraz zrobić, żeby nie zepsuć tego jeszcze bardziej?

Wszystkie pytania w moim umyśle zatrzymały się, gdy poczułem, że stała się słaba i opadła.

Co?

Opadła mi na plecy.

Zemdlała! Co jest z tą dziewczyną?! Ona właśnie zemdlała!

Horror został przysłonięty przez śmiech, który bulgotał w mojej piersi. Zemdlała, bo ją pocałowałem? Poważnie, dlaczego czyni mnie tak bezbronnym?

Dlaczego czuję się tak przy niej?

Dlaczego cieszę się, że mój pocałunek wpłynął na nią aż tak, że zemdlała?

Dlaczego mam ochotę przytulić ją teraz do siebie?

Your POV:

Czułam gorąco... było tak gorąco. Płonęłam. Czułam Jungkooka za mną. Prawdopodobnie się bał.

Ale potem jego usta... moja szyja...

Co się stało?

JUNGKOOK POCAŁOWAŁ MOJĄ SZYJĘ! JUNG-PIEPRZONY-KOOK POCAŁOWAŁ MOJĄ PIEPRZONĄ SZYJĘ!!! OHMYGOD! SHIT, CO JEŚLI ŚMIERDZĘ JAK GÓWNO?! NIEEEE!!

Otworzyłam oczy. Krzyczałam przez sen. Minęło trochę czasu, zanim zdałam sobie sprawę, że nie jestem w swoim pokoju. Z ręką wciąż na mojej szyi usiadłam i uświadomiłam sobie, że zemdlałam, co oznaczało...

Zachłysnęłam się powietrzem.

— Jungkook naprawdę mnie pocałował... To nie był sen...

— Oczywiście, że to nie był sen. Byłaś kompletnie nieprzytomna. – powiedział ktoś i krzyknęłam. Nie byłam sama.

Jungkook.

— Mówisz przez sen, kaczuszko. – uśmiechnął się.

Cholera, słyszał wszystko.

Jeśli pocałunek mnie nie zabił, to to na pewno.

Usiadł koło mnie a ja przyciągnęłam nogi do piersi. Nagle poczułam się nieśmiało - nawet bardziej niż zwykle.

— Jung-pieprzony-kook cię pocałował. – roześmiał się.

Ahhh, naprawdę muszę wkrótce umrzeć. Nie zniosę tego.

— Całkiem szczęśliwa reakcja jak na dziewczynę, która lubi starszych facetów, nie sądzisz? – satysfakcja była słyszalna w jego głosie.

you're not my biasOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz