Minęło kilka dni od mojej ostatniej romowy kwalifikacyjnej. Nic specjalnego, ale zawsze coś.
Wchodziłam właśnie do salonu gdy ujrzałam chłopaka mojej przyjaciółki- Jacea. Siedzieli na kanapie i oglądali jakiś film, postanowiłam że się dołącze.
- Cześć- powiedziałam na przywitanie.
- Siema Mickelson- odpowiedział mi Jace. Zawsze tak się witał, bynajmniej ze mną. Był dla mnie jak brat.
Jace był w moim wieku, lecz o dwa miesiące starszy, on jest z kwietnia, a ja z czerwca. Camill natomiast jest z listopada, ale rok młodsza.
- Nadal szukasz pracy?- zapytał brunet na co mu skinęłam głową.
- Szukam, ale nic konkretnego nie moge znaleźć.- odpowiedziałam zgodnie z prawdą.
- Clary mój kumpel, pracuje w jakiejś firmie i tam podobno główny szef tej firmy poszukuje osoby na stanowisko asystenta dla siebie- odpowiedział na co się zainteresowałam jego słowami
- Czekaj jak mu było...- dopowiedziała Cam- Oooo... wiem ! Mike!- wykrzyknęła podekscytowana na co zarówno ja jak i jej chłopak zaśmialiśmy się.
- Tak kochanie, nazywa się Mike. Chodziliśmy razem na studia.- poinformował nas Jace
- Okey, możesz się dowiedzieć konkretniej ?- zapytałam mając nadzieje, że w końcu znajdę prace, i to nie jako opiekunka, tylko jako asystentka.
- Tak, jasne. Dajcie mi 10 minut- powiedział po czym razem z komórką w dłoni skierował się do kuchni a ja zatraciłam się w rozmowie razem z Camill.
Po 10 minutach Jace wrócił do salonu, przerywając mój i Cam chichot.
- Masz szczęście, szukają asystenta dla Ethana, tego szefa. Przesłałem ci sms jego email bo nie podaje nikomu numeru telefonu i tak powinnaś się z nim skontaktować.
- Okey, dziękuje !- powiedziałam po czym wstałam z kanapy i skierowałam się do swojego pokoju.
Mój pokój nie był jakiś nie wiadomo jaki, tak jak całe mieszkanie. Razem z Camill wynajmujemy sobie mieszkanie od początku studiów w LA. Nie jest ono duże, ale i nie jest małe. Ma kuchnie połączoną z jadalnią, salon, łazienke, a na górze trzy sypialnie, każda ze swoją łazienką.
Trzy ściany w moim pokoju są koloru jasno liliowego, natomiast jedna, przy której jest dwuosobowe łóżoko, jest koloru wpadającego w czerń. Szafa, komoda, szafka nocna jak i biurko są z białego drewna.
Weszłam do pokoju i usiadłam przy biurku. Odpaliłam laptopa, po czym weszłam w poczte i zaczęłam pisać e-mail do tego całego Eithana .
Do: Ethan Clarck
Witam
Nazywam się Clarysa Mickelson. Kontaktuje się z panem w sprawie posady jaką pan proponuje. Nie ukrywam, iż byłabym nią zainteresowana.
Clarysa M.
Na szczęście długo na odpowiedz nie musiałam czekać.
Od: Ethan Clarck
Witam
Tak, zgadza się, poszukuje osoby na stanowisko mojego asystenta. Jeżeli byłaby Pani zainteresowana, to zapraszam na rozmowe kwalifikacyjną jutro na godzine 10:15, adres to Bloostreet 26
Ethan Clarck
Odłożyłam laptopa na bok, poczym wzięłam bielizne i piżamy, z którymi poszłam do łazienki. Po szybkim i odprężającym prysznicu wróciłam do pokoju, gdzie położyłam się na łóżku, wcześniej podłączając swój telefon pod ładowarke.
W kraine Morfeusza oddałam się po chwilii...
CZYTASZ
An Ordinary Case... [ZAKOŃCZONE]
RomanceDwudziesto trzy letnia Clarysa Mickelson szuka pracy w wielkim mieście Los Angeles. Mieszka razem z przyjaciółką, która jest dla niej jak siostra. Clary trudno idzie zaufać komukolwiek, a w szczególności jakiemuś mężczyźnie. Co się stanie gdy młoda...