PROLOG (+18)

3.9K 141 405
                                    


- Kochanie, to na pewno dobry pomysł? - spytał nieśmiało dwudziestoczterolatek.

- Czekaliśmy na to tak długo. Zróbmy to - uśmiechnęła się osiemnastolatka, łapiąc za koszulkę mężczyzny i powoli ściągając ją z niego - Wiem, że masz kompleks, ale już nie raz widziałam cię bez bandaży - pogładziła jego dłoń.

- Nie do końca o to chodzi - westchnął - Nie wiem, czy jestem gotowy na taką bliskość - spuścił wzrok.

- Skarbie, jesteś - złapała za jeden z bandaży na jego twarzy i ostrożnie go zdjęła, ukazując tym samym jego liczne blizny - Wiem, że jesteś - pocałowała go czule. Brunet zaczął oddawać pocałunek, a także go pogłębiać. Pchnął Ray na materac, a sam zawisł nad nią, nadal nie przestając jej całować. Jego lewa dłoń przeniosła się na talię dziewczyny, a prawa zdjęła ramiączko od stanika.

- A ty jesteś na to gotowa? - zapytał na wszelki wypadek.

- ZACK! - krzyknęła, lekko zniecierpliwiona.

- No dobra już - przewrócił oczami, a pocałunkami zszedł na jej szyję.

Rachel jęknęła z rozkoszy i podkuliła nogi, czując małe łaskotki. Fosterowi spodobał się ten dźwięk do tego stopnia, że chciał go usłyszeć jeszcze raz.

Blondynka z powrotem podniosła się do siadu i położyła dłonie na kroczu ukochanego, po czym zaczęła je gładzić. Isaac aż podskoczył. Jeszcze nikt wcześniej mu tak nie robił. Nie minęło dużo czasu, a jego interes stwardniał. Wtedy dziewczyna rozpięła jego rozporek i zsunęła mu spodnie, przez co oboje zostali teraz w samej bieliźnie.

Zack przez podniecenie stawał się coraz bardziej agresywny w łóżku i widać było, że teraz już nie do końca nad sobą panuje.

- Masz zabezpieczenie?

- Daj spokój - prychnął, siłując się z zapięciem stanika - Od pierwszego razu nie da się zajść.

-... Skoro tak uważasz - wzruszyła ramionami i sama zdjęła stanik, bo jej chłopakowi jakoś z tym nie szło.

- Ł-ło... - wyjąkał, mocno się rumieniąc w odsłoniętym przez bandaże miejscu.

- Nie widziałeś nigdy piersi? - wymruczała, przejeżdżając palcami po swoich atutach - Czas ciebie trochę rozebrać - oblizała wargi i zaczęła powoli ściągać bandaże z torsu mężczyzny. Zack cały czas wpatrywał się w cycki jak zahipnotyzowany - Nie chcesz dotknąć? - uśmiechnęła się i złapała za jego dłoń, po czym przyłożyła do swojej piersi.

Brunet po chwili delikatnie ją ścisnął, a następnie dołożył drugą rękę. Zaczął bawić się z głupim uśmieszkiem jak małe dziecko, wciąż nie dowierzając własnym oczom.

Ray sapnęła. Podobało jej się. Zackowi zresztą też, ale już po chwili to przestało mu wystarczać. Dobrał się do majtek niebieskookiej i szybkim ruchem ściągnął.

Ray uśmiechnęła się uwodzicielsko i rozchyliła nogi. Foster czuł, że zaraz nie wytrzyma i jakaś żyłka mu pęknie. Ray była taka piękna, że chciał ją wziąć natychmiast. Tu i teraz. W sumie, miał nawet taką opcję.

Zanim się spostrzegł, niebieskookiej udało się ściągnąć w niego ostatnie opatrunki, a także bokserki.

- Zack? Zrobić ci dobrze?

Ciemnowłosy przełknął ślinę i powoli pokiwał głową. Czuł, jak przez jego całe ciało przechodzą ciarki. Każdy jego najmniejszy mięsień napiął się, a następnie na chwilę zdrętwiał.

- T-tak - wydusił z siebie.

Rachel splunęła na wnętrze dłoni, a następnie złapała za penisa i rozprowadziła po nim ślinę. Wykonała kilka pewnych ruchów, po czym wzięła go do ust.

Zack odchylił głowę do tyłu i głośno sapnął. Było mu przyjemnie, jak nigdy dotąd.

- Dobrze ci?

- Mhm... - skinął i złapał ją za włosy, by nieco przyspieszyć jej ruchy, lecz dziewczyna na to nie pozwoliła.

- Chcę, żebyś doszedł we mnie - poprosiła, siadając mu na kolanach - Jesteś na to gotowy?

- Ch-Chyba tak - wyjąkał, kładąc dziewczynę z powrotem na materacu - Powiesz, jeżeli będzie bolało, dobrze?

Ray tylko pokiwała głową. Najwidoczniej myślami była już gdzieś indziej. Miała taką dziwną twarz... Najprawdopodobniej jej się podobało i to bardzo. Być może odczuwała tak wielką przyjemność jak jej partner?

Isaac złapał za penisa i wycelował nim prosto w dziurkę Rachel. Przyłożył członka i odczekał chwilę. Położył dłonie na ramionach młodszej, a następnie gwałtownie wszedł.

Oboje zastygli. Nie byli w stanie nawet normalnie złapać powietrza. Dziewczyna odczuwała lekki ból. Czuła, jakby mięśnie w tamtym miejscu się mocno napięły, a skóra nieprzyjemnie naciągnęła. Jednak gdzieś w środku, panowało coś w rodzaju przyjemnego napięcia. Coś, jak prąd przepływający przez jej ciało. Coś, czego chciała więcej i więcej. Zack natomiast czuł ciepło. Ciepło, uciskające jego członka. Nigdy nie czuł się jeszcze tak dobrze, jak w tym momencie. Było ciasno i to go najbardziej podniecało. Jego ramiona delikatnie drżały, przez co nie był do końca w stanie utrzymać równowagi.

- Uh... - blondynka uchyliła jedną powiekę - M-możesz zaczynać - sapnęła, wbijając paznokcie w śnieżnobiałe prześcieradło.

No i ruszył. Pierwsze pchnięcie było delikatne i powolne. Ich skóra ocierała się przyjemnie o siebie. W żyłach krew przyspieszyła krążenie i zdawało się, że nawet stała się cieplejsza. Ray odchyliła głowę do tyłu i mocno przygryzła dolną wargę.

Kolejne pchnięcie. Mężczyzna chciał coraz więcej. Coraz szybciej. Coraz mocniej. Coraz bardziej efektownie. Coraz bardziej przyjemnie...

Trzecie pchnięcie. W nim praktycznie nie było już delikatności, choć cały czas starał się ją zachować.

- Sz-szybciej Zack... - jęknęła rozkosznie. To było jak sygnał. Sygnał, do rozpoczęcia ostrego pieprzenia. Teraz już skończyły się już durne podchody. Czas nieco podkręcić atmosferę.

Cztery, pięć, sześć... Ruchy prawie tak szybkie, jak dzięcioł uderzający w pień drzewa. Dziewczyna krzyczała z rozkoszy, a brunet jedynie głośno sapał, mocno ściskając skórę na jej ramionach, by choć trochę uspokoić emocje. Emocje, buzujące jak jeszcze nigdy dotąd.

Minuta, dwie...

Oboje doszli w tym samym czasie. Foster spuścił się w środku niebieskookiej, a ta zrobiła się na dole jeszcze bardziej mokra, niż wcześniej.

Ciemnowłosy padł obok Rachel, głośno oddychając. Jej oddech także nie był zbyt cichy. Oboje byli równie wyczerpani, ale też szczęśliwi i usatysfakcjonowani.

Zack pocałował czule młodszą i narzucił na nich kołdrę. Przyciągnął dziewczynę bliżej, by się w niego wtuliła. W tej oto pozycji zasnęli.

______________

Dzieci pamiętajcie, że Zack to idiota, a Ray niewiele wie o seksie. Zabezpieczajcie się.

A tak poza tym, to... Witam serdecznie w drugiej części książeczki! Nie sądziłam, że wstawię ją tak szybko!

Od razu chcę uprzedzić, że nie mam pojęcia, na ile regularnie będę wstawiać rozdziały, bo w wakacje zużywam całą wenę na coś innego niż ff, a we wrześniu zaczynam nową szkółkę i będę musiała ogarnąć co i jak, przez co nie jestem pewna, ile czasu będę w stanie poświęcić na pisanie. Pewnie jak zwykle powiem, że mało, a i tak wyjdzie zajebiście dużo 😂

Sooo... See ya next time~

𝙳𝚘 𝚔𝚘ń𝚌𝚊 #2 [𝚉𝚊𝚌𝚔 𝚡 𝚁𝚊𝚌𝚑𝚎𝚕]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz