Wycieczka, która zmieni wszystko

1.4K 83 42
                                    

- Pogodziliście się? - zapytała brunetka, kiedy złożyli zamówienie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Pogodziliście się? - zapytała brunetka, kiedy złożyli zamówienie.

Jungkook wywiązał się ze swojej obietnicy i teraz siedział przy jednym stoliku z Jennie, w jednej z paryskich, klimatycznych kawiarni.

- Chyba tak - odpowiedział lekko zawstydzony, przypominając sobie tę feralną noc.

- Chyba?

- No jakby, byliśmy pijani, no nie? - piosenkarka przytaknęła - No i tak od słowa do słowa i chyba powiedziałem mu, że mi się podoba, no i on myślał, że żartuję, dlatego ma teraz niebieskie włosy - powiedział na wdechu.

- Poczekaj, powoli - brunetka zamyśliła się, analizując poprzednią wypowiedź kolegi. - Podoba ci się Taehyung?

- No, na to wychodzi - wzruszył ramionami. Myślał, że jak będzie grać obojętnego, to przestanie tak przeżywać całą tę sytuację. Jednak na próżno.

- Wiedziałam, że coś jest na rzeczy. Dziękuję - kelner przyniósł ich zamówienie. - I jak?

- Co jak? - próbował grać na zwłokę, lecz widząc znaczący wzrok brunetki szybko porzucił swój pomysł - Nijak - przyznał.

- Ty serio się w nim bujasz - oznajmiła z uśmiechem. Jungkook nie odpowiedział, co tylko utwierdziło piosenkarkę w jej teorii. - Co teraz zamierzasz zrobić?

- Na razie udajemy, że nigdy nic się nie wydarzyło - widząc zakłopotanego chłopaka, Jennie postanowiła przy najbliższej okazji jakoś mu pomóc. Przyjaźniła się z modelem, a teraz bardzo polubiła również Jeona. Jako osoba trzecia widziała także wszystkie wysyłane przez nich spojrzenia, o których sami pewnie nie mieli zielonego pojęcia.

- Czekaj! Taehyung ma niebieskie włosy? - na to pytanie, Guk cicho westchnął. Zapowiadał się długi poranek.

*

- Daleko jeszcze? - zapytał znudzony model.

- Tae, dopiero wyjechaliśmy - odparł, nad wyraz spokojny Jungkook, nie odrywając wzroku od drogi.

Kiedy wracał z kawiarni, wpadł na (według niego) genialny pomysł. Szybko poszukał w internecie najbliższej wypożyczalni samochodowej i wstępnie sprawdził trasę dojazdu. Dla pewności zapytał Namjoona czy może zabrać Taehyunga na dwudniową wycieczkę.

Z początku lider nie był przekonany do tego pomysłu. Co prawda nie mieli zaplanowanych żadnych sesji na najbliższe trzy dni, a całej załodze przydałby się mały odpoczynek od ich (czasami) nieznośnej gwiazdy. W końcu jednak się zgodził, grożąc Jeonowi, że jeśli coś stanie się modelowi, osobiście urwie mu jaja.

- Powiesz mi, chociaż gdzie jedziemy? - odwrócił się w stronę kierowcy i zaczął wpatrywać się w jego profil.

- Nie.

Privé//taekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz