Rozdział V

700 61 15
                                    

ROZDZIAŁ V

 Nowy dzień, nowa znajomość

Ciepłe promyki wschodzącego, toskańskiego słońca obudziły Estelle przyjemnie łaskocząc jej jeszcze zaspane oczy. Hrabianka cichutko wstała i na bosych stopach podeszła do dużego okna zasłoniętego złocistą kotarą. Dziewczyna ostrożnie odsunęła ją drobną dłonią i wyjrzała przez szklaną szybę. Był słoneczny poranek. Ptaki śpiewały swoje poranne trele przy wtórowaniu dźwięcznej melodii dzwonów pobliskiego kościoła, a w ogrodzie państwa Ellard, widocznym z okna dziewczyny, zaczęły swoją pracę cztery służące. Kobiety, o ciemnych jak sadza włosach, zrywały dojrzałe owoce z krzewów i plewiły grządki.

Nagle dziewczyna usłyszała ciche burczenie w żołądku. Nic dziwnego, przecież wczoraj Estelle była tak zmęczona, że od razu, nie jedząc niczego po podróży, położyła się spać. Ściskające kiszki uczucie głodu, dało o sobie znać, gdy tylko hrabianka zauważyła na polnej dróżce dwie wieśniaczki. Tęgie kobiety, które gawędziły o czymś wesoło, niosły w dużym, wiklinowym koszu świeże bułeczki od piekarza i dzban z mlekiem. Rozbudzona zapachem żytniego pieczywa, Estelle postanowiła natychmiast udać się do jadalni na śniadanie. Jednak musiała najpierw odświeżyć się. Dziewczyna wzięła gorącą kąpiel w dużej wannie ozdobionej ręcznie malowanymi wzorami morskich stworzeń. Estelle szczególnie spodobał się mały, zielony konik morski, którego niektóre łuski były pozłacane. Odprężona wonnymi olejkami lawendy, które dodała do kąpieli, hrabianka otuliła mokre ciało puszystym ręcznikiem. Następnie, w garderobie ubrała się w ulubioną letnią sukienkę.

Piękna, kremowa kreacja z lnu, była ozdobiona różowymi koronkami przy kołnierzu i rękawach. Posiadała  też wyszyte złotą nitką róże, które zdobiły szyfonowe falbany na wysokości kolan. Estelle uważała tą przewiewną sukienkę za najpiękniejszą w swej garderobie. Ubierała ją tylko na letnie przyjęcia wydawane w Paryżu przez ciocię Mathilde i przykładała szczególną uwagę, aby wyglądać bardzo atrakcyjnie, mając na sobie właśnie to ubranie. Dobierała do sukienki kremowe kapelusze z dużymi kokardami z atłasu, które były tak szykowne,iż każdy musiał przyznać, że jest najpiękniejszym stworzeniem na świecie. Dodatkowo Estelle jeszcze bardziej przyciągała uwagę jedwabnymi pantofelkami i złotą biżuterią. W końcu, jako jedna z najlepszych partii w Paryżu, dziewczyna nie mogła pozwolić sobie na to, aby ktoś posądził ją o brak dobrego gustu. Dzięki swojemu stylowi ,Estelle nie tylko stawała się podczas przyjęć cioci głównym tematem rozmów, ale także umiała oczarować sobą każdego młodzieńca, mogącego stanowić w przyszłości dobrego kandydata dla niej na męża.

Jednak, mimo dobrego wrażenia na przyjęciach i fali komplementów odnośnie jej szykownych ubiorów, Estelle zawsze po jakimś czasie zostawała cichą, szarą myszką. Siedemnastoletnia dziewczyna była bowiem bardzo nieśmiałą i małomówną osobą, gdy przychodziło jej prowadzić konwersacje podczas uroczystych przyjęć, bankietów czy bali. Za każdym razem, gdy jakiś młody chłopak zauroczony jej wyglądem podchodził do niej, aby zamówić z nią parę słów, Estelle czuła w sobie przerażającą chęć ucieczki. Widząc zbliżającego się do niej młodzieńca, przeciskając się wśród balowiczów; dostojnych panów wiecznie pijących drinki i wyniosłych pań z ich barwnymi  strojami , uciekała, aby być jak najdalej młodych ludzi, a jak najbliżej znajomych twarzy wujostwa i kuzynów. Estelle próbowała wielokrotnie przełamać swoją nieśmiałość, lecz mimo jej szczerych chęci i prób w podejmowaniu jakichkolwiek działań, sytuacja się powtarzała i zostawała sama w cichym miejscu na sali z dala od radosnej muzyki i rozbawionych ludzi z wyższych sfer. Jedynie raz w życiu Estelle nie bała się innych. Było to właśnie podczas balu w Operze Wiedeńskiej, gdzie miała przy sobie przyjaciół, którzy dodawali jej otuchy. To był jej pierwszy bal i najbardziej udany ze wszystkich, na jakich do tej pory była. Dziewczyna chciała, aby inne bale były również udane jak ten jeden szczególny w jej życiu.

Ironia Losu [ Tom I ] : Szklane NadziejeWhere stories live. Discover now