34

4.5K 332 403
                                    

Jedynym dźwiękiem w słabo oświetlonym pokoju był dźwięk naszych nierównych oddechów.

Co byłoby seksowne, gdybym nie szlochała i pociągała nosem w międzyczasie.

Nie mogłam przekonać samej siebie, co się właśnie stało.

Ale jedyną rzeczą, o której myślałam, był fakt, że właśnie pocałowałam dwóch moich idoli.

Pomijając to, że byłam głupia, interesowało mnie teraz tylko to, że pocałowałam Jimina i Jungkooka w mniej niż trzydzieści minut.

— Z ulgą widzę, że wciąż tak samo umiem cię uciszyć. – powiedział w końcu, a ja przestałam dotykać wargi. – Chociaż teraz byłby dobry moment, by coś powiedzieć.

Patrzyłam na niego głupio, pewna, że moje rzęsy były mokre, a twarz cała we łzach i smarkach.

On był piękny.

Jak to możliwe, że wyglądał dobrze nawet po płaczu, a ja prawdopodobnie jak gówno? To nie fair.

— Kaczuszko?

I w tej chwili wszystko do mnie dotarło i gwałtownie wciągnęłam powietrze.

Uśmiech pojawił się na jego ustach, gdy myślał, że już wszystko zrozumiałam.

— N-nie pocałowałeś mnie. – powiedziałam.

I jego uśmiech osłabł.

— Myślę, że pocałunek trochę rozmył twój umysł. – zachichotał.

Ale nie słuchałam go, bo na moich ustach pojawił się uśmiech.

— Pocałowałeś Jimina. – powiedziałam, rumieniąc się.

— Co-

I mój wewnętrzny fangirl zawładnął mną.

— Nie widzisz? Pocałowałeś mnie zaraz po tym, jak pocałował mnie Jimin, a ty powiedziałeś, że musisz pozbyć się go ze mnie, ale w rzeczywistości to przeszło na ciebie. O mój Boże, Jikook! Zamiast dzielić się butelką wody, podzieliliście się moimi wieśniackimi ustami! Ja i moje usta jesteśmy zaszczyceni! Mwahaha, to powinno być obwieszczone światu! 

Jungkook stał tam oszołomiony. Potem powoli otarł usta, jak gdyby był zniesmaczony.

— Ew, kaczuszko, nie mów tak. Jimin... ugh..

Ale tak bardzo zatopiłam się w myślach, że nie brałam pod uwagę jego odrazy, pochyliłam się i rzuciłam jego własnymi słowami.

— Jeśli nie pozbędziesz się tego wyrazu twarzy, twoja ręka nie będzie pocierać ust.

Tak, upiłam się Jikookiem. Tej nocy bardzo chciałam poczytać jakieś fanfiki z Jikookiem.

Gdy oczy Jungkooka rozszerzyły się, zrozumiałam, co własnie powiedziałam.

— Co ty właśnie powiedziałaś? – zapytał, uśmiechając się.

— Umm.. Muszę... iść. – odwróciłam się, ale zablokował mi drogę ręką.

— Nie tak szybko, kaczuszko. Teraz nie uciekniesz.

Boże, utop mnie. Utop mnie w wodzie święconej. Nie obchodzi mnie jak, ale po prostu spraw, żebym zniknęła, proszę.

Zaczęło robić mi się gorąco z każdym calem, gdy Jungkook zaczął zbliżać się do mnie.

Ciepło dochodzące do moich policzków, uderzyło mi także do głowy.

Jungkook zaczął zbliżać się trochę szybciej, ponieważ ostatnie słowa, które usłyszałam, brzmiały:

— Aish, ta dziewczyna! Myślałem, że jej przeszło.

~*^*~

Nasz debiutancki album i MV zostały wydane, a BTS mieli comeback.

Byliśmy tak zajęci pracą, że żadne z nas nie miało czasu rozmawiać.

Nie mieliśmy nawet czasu na myślenie.

Dzisiaj był nasz debiutancki występ i występ BTS.

Robiło się gorączkowo, wszyscy byliśmy zajęci przygotowywaniem się, a czas uciekał. Jihye robiła włosy Minie i panikowała.

—Co się stało?

— Muszę przygotować was wszystkich. Naprawdę chciałabym, żebyś była moją asystentką. – była na skraju załamania.

Zaśmiałam się.

— W porządku. Pomogę ci. Najpierw wystąpią BTS, więc przygotujmy ich. Z nami i tak prawie skończyłaś.

— Tak. Weź y/n. – Mina uśmiechnęła się i poklepała Jihye po ramieniu.

Wyglądała, jakby jej ulżyło, kiedy opuściliśmy garderobę.

Nie zdawałam sobie sprawy, jak moja spódnica jest krótka, dopóki nie zobaczyłam, jak Bangtani gapią się na moje nogi.

— Wow, y/n. Naprawdę wyglądasz jak idolka. – uśmiechnął się Namjoon.

Zarumieniłam się i nieśmiało pociągnęłam spódniczkę w dół.

— Widzę, że nawet teraz się zawstydziła. – Taehyung trącił mnie lekko, a moje ramię płonęło. 

— Dobra, chodźmy do pracy. Y/n, zacznij od Jungkooka.

— Jasne. – zesztywniałam i podeszłam do miejsca, gdzie siedział.

Zatrzymałam się, gdy zobaczyłam IU siedzącą za nim.

— Oh, przepraszam. Nie widziałam cię. – powiedziałam, gdy tylko odzyskałam rozmach.

Lekko pochyliła głowę. Zrobiłam to samo i poszłam po grzebień.

Nie wiedziałam dlaczego, ale jej widok bolał. Czego ja się w ogóle spodziewałam? Jungkook miałby zerwać ze swoim ideałem dziewczyny, ponieważ mnie pocałował? Jest zepsutą, rozpuszczoną gwiazdą, która lubi ze mną zadzierać. Powinnam być zaszczycona, że jestem warta jego uwagi chociaż jako zwykła zabawka.

Byłam świadoma, że Jungkook patrzy na mnie przez lustro i nie mogłam powstrzymać się od wspomnienia mojego pierwszego dnia w pracy.

Łzy napłynęły mi do oczu i skupiłam się na tym, by nie zrujnować własnego makijażu.

— Zamknij oczy, proszę. – powiedziałam, pochylając się przed nim, aby nałożyć cień na jego powieki.

Ale zamiast tego jego oczy rozszerzyły się, gdy patrzył... na moją szyję?

Jego policzki przybrały jasny odcień różu, a ja spojrzałam w dół, by zobaczyć, o co mu chodzi, ale złapał mnie za podbródek i sprawił, że podniosłam wzrok.

— Nadal nosisz wisiorek.

I wtedy zrozumiałam. Nie mogłam się zmusić do zdjęcia go.

— Zapomniałam. – odpowiedziałam i zaczęłam robić makijaż, więc zamknął oczy.

Nie zdawałam sobie sprawy, że jego jedno oko było lekko otwarte, a on wpatrywał się w medalik na mojej szyi. Moje łzy w końcu spłynęły, a jedna spadła na jego policzek i jego oczy powędrowały na moją twarz.

Ale zanim zdążył cokolwiek powiedzieć, starłam ją.

— Jesteś gotowy. Idę teraz do Jimina.

Wyprostowałam się, ale złapał mnie za nadgarstek i ponownie pociągnął w dół.

Jego policzki znów stały się różowe.

— Nie możesz go pomalować.

— Co?

Jego wzrok skierował się na wisiorek, on pochylił się, a potem leniwie spojrzał na mnie.

— Twój dekolt jest zbyt głęboki. Nie waż się pochylać przed nikim innym.




you're still not my biasOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz