meet me

35.4K 469 246
                                    

Michael's pov.

- Podejdź. -mówię to brunetki o bardzo intrygujących kształtach poprawiając się na kanapie. Lepiej prawdopodobnie nie mogłem się ustawić. Dziewczyna wstaje z fotela, omija stół i zbliża się do mnie z kuszącym uśmiechem na twarzy. Marzyłem o takim zakończeniu tego wieczoru. Wstaję i podaje jej rękę odwzajemniając uśmiech. Trzymając towarzyszkę wieczoru za rękę przepycham się przez tłum pijanych ludzi. Odór alkoholu uderza we mnie od razu. Nie to żebym był przeciwnikiem alkoholu, ale zawsze można go pić z umiarem. Mimo wszystko czasami też zdarzało mi się przeholować jak chyba każdemu. Wchodzimy po schodach, przy okazji omijając leżącego na nich zgonującego chłopaka. To dla mnie nic nowego imprezy u Gabriela zawsze się tak kończą. Ostatnio miałem do niego jakąś sprawę dzień po podobnej imprezie. Po 15 minutach dobijania się do drzwi kiedy w końcu je otworzył i wpuścił mnie do środka. Na podłodze leżały 4 ciała. Nie byli martwi, chociaż ewidentnie takich przypominali. Myślę, że jakby w tamtym momencie podjechała psiarnia w pierwszej chwili mogliby posądzić Gabriela o morderstwo.

Omijając, więc zwłoki ruszyłem dalej po schodach na piętro trzymając brunetkę za rękę. Przynajmniej jakkolwiek skorzystam z tego wieczoru, bo robiło się dosyć nudno. Otwieram pierwsze drzwi po lewej. Bardzo dobrze znam ten penthouse i wiem, który pokój będzie adekwatny do moich dzisiejszych planów. Spoglądam na dziewczynę, która dalej się do mnie seksownie uśmiecha. Myślę, że oboje wiemy czego chcemy. Siadam na dużym dwuosobowym łóżku kiedy ona staje naprzeciw mnie. Lekko wypuszczam rękę z uścisku czekając na jej ruch. Popycha mnie na łóżko i siada na mnie okrakiem. Pochyla się lekko nad moją twarzą, lustrując mnie niebieskimi oczami. Jest idealna na co piątkowy one night stand, chociaż w piątki przeważnie wybieram blondynki. Zakłada kosmyk włosów za ucho, przygryzając przy tym usta. Dosyć podniecający widok. Kładzie swoją dłoń na mojej klatce piersiowej przesuwając ją coraz niżej aż do paska spodni. Spodziewam się, że odepnie pasek jednak zamiast to zrobić przesuwa rękę jeszcze niżej i dotyka go przez spodnie. Twardnieje. Tego się nie spodziewałem za zwyczaj trwa to o wiele dłużej. Dziewczyna uśmiecha się pod nosem. Uświadamiam sobie, że nie zapytałem o imię. Nie jest to też pierwszy raz kiedy tego nie robię, ale ta wydaje się być intrygująca.

- Jak masz na imię? - mówię na co ta pochyla się nad moim uchem i szepcze: Rose. Chyba nie miałem jeszcze żadnej z takim imieniem. Wraca dłonią na moją klatkę piersiową, a z klatki piersiowej na szyję. Lekko przejeżdża po niej długim paznokciem, po czym unosi mój podbródek do góry tak żebym patrzył jej prosto w oczy. Przenikając mnie spojrzeniem mówi nagle: - Chyba źle trafiłeś.

Uśmiecha się i wstaje po czym opuszcza pokój zostawiając mnie twardego. Co za szmata. Nikt nie odjebał mi czegoś takiego od 1 gimnazjum. Nigdy mi nie odmawiają jestem jebany Michael White. Każda inna z tych na dole chciałaby być na jej miejscu. Niesamowicie wkurwiony podnoszę się z łóżka. Muszę załatwić tą sprawę. Wychodzę z pokoju i widzę na korytarzu jakąś blondynę. Trochę średnia, ale jestem w sytuacji bez wyjścia. Patrzę na nią i wchodzę do łazienki zaraz obok pokoju, który opuściłem. Jak się spodziewałem bez wahania idzie za mną. Wchodzimy zamykam drzwi i rozpinam pasek. - Zrób to co do ciebie należy. -mówię krótko i tak już jestem wkurwiony, nie mam czasu na pierdolenie od rzeczy. Ona od razu klęka, dobiera się do niego i zajmuje się mną jak przystało. Niby jest już okej, ale cały czas myślę o tamtej, która odjebała mi numer wcześniej. Jebana Rose. Jeszcze jej pokaże kto ma władzę.

Trochę później po zakończeniu zabawy dziewczyna podnosi się i podchodzi do umywalki, żeby zmyć wytrysk z twarzy. Obrzydza mnie już nie mam ochoty na nią patrzeć, więc zapinam spodnie i wychodzę. Po wyjściu orientuje się, że nie mam portfela. Przeklinam na głos i myślę co mogłem właściwie z nim zrobić. No jasne, że to tamta laska. Jak tylko będę miał okazje odjebie jej taką imprezę o jakiej nigdy nie słyszała.

play with fireOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz