Jungkook's POV
To nie był pierwszy raz, kiedy nie spałem w nocy.
Z pewnością nie był to pierwszy raz, kiedy nie spałem przez y/n.
Ale był to pierwszy raz, kiedy płakałem przez całą noc.
— Jungkook! Co tu robisz? – Jimin znalazł się obok mnie zaraz po tym, jak y/n wyszła z sunbae. – Jungko- Ej, wszystko w porządku?
— Jimin... – odezwałem się i załamałem. Przytulił mnie, a ja szlochałem.
— Myślę, że naprawdę ją kochasz.
— Co robiliście? – zapytałem, gdy tylko y/n wybiegła w koszuli Jimina.
— Co masz na myśli? Zapomniała zabrać ubrań, więc pożyczyłem jej koszulę. Nie mogłem pozwolić jej wyjść w ręczniku, prawda?
Nie zdawałem sobie sprawy, że moja pięść zacisnęła się, dopóki paznokcie nie wbiły mi się w dłoń.
— Ona. Była. W. Ręczniku?
I tym razem chciałem wybić rumieniec z jego twarzy.
Chwyciłem go za kołnierz, nawet nie zdając sobie sprawy z tego, co robię. Napędzał mnie gniew.
— Hej!
— Lubisz y/n? – zapytałem przez zaciśnięte zęby.
Spojrzał na mnie szeroko otwartymi oczami.
— Y/n? Ona nie jest czasem starsza od ciebie?
— Odpowiedz na to cholerne pytanie.
— Dlaczego to dla ciebie takie ważne? Myślałem, że nie umawiałeś się z nią, a byliście tylko przyjaciółmi. – powiedział, zabierając moje ręce ze swojego kołnierza.
Nie mogłem mu odpowiedzieć.
— Czy tu ją lubisz, Jungkook?
Odwróciłem wzrok. Pamiętam, odwróciłem wzrok.
— W każdym razie, TY nie możesz jej lubić. Jest trainee i już przeszła przez piekło związane ze mną. Nie potrzebuje kolejnego członka Bangtan, który jeszcze bardziej zrujnowałby jej życie.
— To znaczy, że ty możesz?
— To znaczy, że ty nie możesz.
— Miałem rację. Naprawdę ją lubisz. – stwierdził Jimin, prowadząc mnie do garderoby.
— Oh świetnie, jesteś tu. Czy mógłbyś mi powiedzieć, o co do cholery chodziło?! – krzyknął Namjoon, gdy tylko weszliśmy.
— Joonie, uspokój się. Jesteś zbyt wstrząśnięty. Wszyscy odpocznijmy i porozmawiajmy z Bang PD-nim o tym, co dalej. – Jin położył dłoń na ramieniu Namjoona, powstrzymując go.
— Możesz z nami porozmawiać, kiedy tylko będziesz miał na to ochotę. Wiesz o tym, prawda? – spojrzał na mnie Taehyung, a ja lekko skinąłem głową.
Ale w tej chwili musiałem uporządkować swoje myśli. Rozmowy będą musiały poczekać.
Wchodząc do pomieszczenia, zobaczyłam zmartwionego Jimina.
— Naprawdę ją kocham. – powiedziałem i wszedłem do środka.
CZYTASZ
you're still not my bias
Fanfictionjjkxreader •|tłumaczenie|• - Wiesz, nadal nie jesteś moim biasem. - Wiem. Jestem twoją miłością. Sequel you're not my bias Żeby książka miała sens, należy przeczytać pierwszą część. Oryginał należy do @TaespoonOfSugaaa