19.

7.5K 164 10
                                    

DWA MIESIĄCE PÓŹNIEJ...


Leżałam w swoim pokoju zwinięta w kłębek w piżamie. Była sobota i na szczęście nie szłam do pracy. Od samego rana czułam się źle. Bolał mnie brzuch i obudziłam się z powodu chęci zwymiotowania. Jednym słowem, czułam się jak gówno. 

Była godzina 15 kiedy postanowiłam zwlec się z łóżka, bo o 17 miał przyjechać Ethan. Zbrałam ze sobą do łazienki siwe jeansy i ciemnozieloną koszulke oraz bielizne i swoje kapcie, któe były mega cieplutki i mięciutkie, a wyglądem przypominały pieski. 

Weszłam do łazienki, gdzie ogoliłam nogi i pachy,a następnie weszłam pod prysznic gdzie ciepła woda przyjemnie rozluźniła moje ciało. Umyłam włosy, a następnie wyszłam z pod prysznica gdzie porządnie wytarłąm się ręcznikiem, włosy potraktowałam suszarką, następnie założyłam czystą bielizne i reszte ubrań. Włosy uczesałam w koka.

Weszłąm do pokoju gdzie odrazu otworzyłam okno, by wywietrzyć pomieszczenie.Następnie zabrałam się za pościelenie łóżka, posprzątnięcie syfu, który zagościł na szafce nocnej i biurki, na koniec pozamiatałam i umyłam podłoge. I teraz mój pokój nie przypominał chlewu.

Spojrzałam na zegarek, który wskazywał 16:32. 

Zeszłam na dół, aby w końcu coś zjeść, po drodze w salonie spotkałam Camill i Jace

- I jak się czujesz?- zapytała blondynka.

- Bywało lepiej.- odpowiedziałam, wchodząc do kuchni.

Zobiłąm sobie herbate i kilka kanapeczek. Byłam w połowie jedzenia drugiej gdy razem z rozlegającym się dzwonkiem do drzwi, biegiem ruszyłam do łazienki, aby znowu zwymiotować. 

Miałam już dosyć, naprawde. Od samego rana wymiotowałam.

Spuściłam wod w muszli, a następnie przepłukałam usta wodą i użyłąm półynu do płukania jamy ustnej. Zamknęłam oczy i oparłam się o umywalke gdy poczułam, jak ktoś mnie przytula od tyłu. Odrazu wiedziałam kto to.

- Co się dzieje?- zapytał zatroskany 

- Nic- odpowiedziałam, opierając się o tors męźczyzny. Byłam zmęczona.

- Claryssa- powiedział stanowczo Ethan. Westchnęłam i mu odpowiedziałam.

- Po prostu od rana mam mdłości, wymiotuje, jestem zmęczona, jestem pewnie chora.- Chłopak coś analizował bo patrzył w skupieniu na moją twarz 

-Clary...- powiedział ostrożnie- kiedy powinnaś mieć okres

Zmarszczyłam brwi zastanawiająć się o co może mu chodzić. Wyjęłam ze swojej tylnie kieszeni telefon, który odblokowałam, a następnie weszłam w kalendarz miesiączkowy.

- Tydzień temu, a co?- zapytałam odwracając się do bruneta przodem, gdy nagle do mnie dotarło o co mu chodzi- O mój boże...- szepnęłam i poczułam jak w tym momencie żółć podchodzi mi do gardła.

Szybko uklękłam przy muszli gdzie zaczęłam wyrzucać z siebie zawartość żołądka. Za fdużo to tam nie było jednak.

Ethan uklęknął przy mnie i masował mi plecy.

Boże co jeżeli okaże się że jestem w ciąży...  

Z moich oczu zaczęły płynąć łzy bezradności.

Stanęłam przed lusterkiem i opukałam usta, tak jak poprzednio. 

Ja nie chce być w ciąży, nie moge, nie teraz...  Z moich ust wydobył się szloch. Ethan podszedł i mnie do siebie przytulił, głaskając moje plecy swoją ciepłą, dużą dłonią.

An Ordinary Case...   [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz