DWA MIESIĄCE PÓŹNIEJ...
Leżałam w swoim pokoju zwinięta w kłębek w piżamie. Była sobota i na szczęście nie szłam do pracy. Od samego rana czułam się źle. Bolał mnie brzuch i obudziłam się z powodu chęci zwymiotowania. Jednym słowem, czułam się jak gówno.
Była godzina 15 kiedy postanowiłam zwlec się z łóżka, bo o 17 miał przyjechać Ethan. Zbrałam ze sobą do łazienki siwe jeansy i ciemnozieloną koszulke oraz bielizne i swoje kapcie, któe były mega cieplutki i mięciutkie, a wyglądem przypominały pieski.
Weszłam do łazienki, gdzie ogoliłam nogi i pachy,a następnie weszłam pod prysznic gdzie ciepła woda przyjemnie rozluźniła moje ciało. Umyłam włosy, a następnie wyszłam z pod prysznica gdzie porządnie wytarłąm się ręcznikiem, włosy potraktowałam suszarką, następnie założyłam czystą bielizne i reszte ubrań. Włosy uczesałam w koka.
Weszłąm do pokoju gdzie odrazu otworzyłam okno, by wywietrzyć pomieszczenie.Następnie zabrałam się za pościelenie łóżka, posprzątnięcie syfu, który zagościł na szafce nocnej i biurki, na koniec pozamiatałam i umyłam podłoge. I teraz mój pokój nie przypominał chlewu.
Spojrzałam na zegarek, który wskazywał 16:32.
Zeszłam na dół, aby w końcu coś zjeść, po drodze w salonie spotkałam Camill i Jace
- I jak się czujesz?- zapytała blondynka.
- Bywało lepiej.- odpowiedziałam, wchodząc do kuchni.
Zobiłąm sobie herbate i kilka kanapeczek. Byłam w połowie jedzenia drugiej gdy razem z rozlegającym się dzwonkiem do drzwi, biegiem ruszyłam do łazienki, aby znowu zwymiotować.
Miałam już dosyć, naprawde. Od samego rana wymiotowałam.
Spuściłam wod w muszli, a następnie przepłukałam usta wodą i użyłąm półynu do płukania jamy ustnej. Zamknęłam oczy i oparłam się o umywalke gdy poczułam, jak ktoś mnie przytula od tyłu. Odrazu wiedziałam kto to.
- Co się dzieje?- zapytał zatroskany
- Nic- odpowiedziałam, opierając się o tors męźczyzny. Byłam zmęczona.
- Claryssa- powiedział stanowczo Ethan. Westchnęłam i mu odpowiedziałam.
- Po prostu od rana mam mdłości, wymiotuje, jestem zmęczona, jestem pewnie chora.- Chłopak coś analizował bo patrzył w skupieniu na moją twarz
-Clary...- powiedział ostrożnie- kiedy powinnaś mieć okres
Zmarszczyłam brwi zastanawiająć się o co może mu chodzić. Wyjęłam ze swojej tylnie kieszeni telefon, który odblokowałam, a następnie weszłam w kalendarz miesiączkowy.
- Tydzień temu, a co?- zapytałam odwracając się do bruneta przodem, gdy nagle do mnie dotarło o co mu chodzi- O mój boże...- szepnęłam i poczułam jak w tym momencie żółć podchodzi mi do gardła.
Szybko uklękłam przy muszli gdzie zaczęłam wyrzucać z siebie zawartość żołądka. Za fdużo to tam nie było jednak.
Ethan uklęknął przy mnie i masował mi plecy.
Boże co jeżeli okaże się że jestem w ciąży...
Z moich oczu zaczęły płynąć łzy bezradności.
Stanęłam przed lusterkiem i opukałam usta, tak jak poprzednio.
Ja nie chce być w ciąży, nie moge, nie teraz... Z moich ust wydobył się szloch. Ethan podszedł i mnie do siebie przytulił, głaskając moje plecy swoją ciepłą, dużą dłonią.
CZYTASZ
An Ordinary Case... [ZAKOŃCZONE]
RomanceDwudziesto trzy letnia Clarysa Mickelson szuka pracy w wielkim mieście Los Angeles. Mieszka razem z przyjaciółką, która jest dla niej jak siostra. Clary trudno idzie zaufać komukolwiek, a w szczególności jakiemuś mężczyźnie. Co się stanie gdy młoda...