36

2.2K 109 24
                                    

Riliana

Miałyśmy całe przedpołudnie, aby przygotować się do wizyty w sprawie wynajmu mieszkania. Postarałam się rano o śniadanie, które podałam Keily do łóżka. Czułym pocałunkiem w policzek obudziłam, uroczo śpiąca ciemna blondynkę. Keily przeciągnęła się leniwie, z wolna otwierając zaspane oczy i słodko się do mnie uśmiechając:

- Dzień dobry skarbie. Jak ci się spało?- zapytałam.

- Dzień dobry kochanie - powiedziała, kierując się w stronę moich ust i składając na nich namiętny pocałunek, po czym dodając: - Dobrze, a tobie ?

- Również. - uśmiechnęłam się, kontynuując: - Zrobiłam nam śniadanie.

- Nie chcę jeszcze wstawać. Chętnie zostanę w łóżku z tobą. - zaprotestowała, przecierając zaspane oczy.

- Nie musimy wychodzić z łóżka. Możemy zjeść tu.

Po tych słowach sięgnęłam po tacę, która stała na nocnej szafce i położyłam ją na białej pościeli. Kąciki ust Keily uniosły się lekko do góry w geście zadowolenia.

- Rozpieszczasz mnie. Czym sobie tak zasłużyłam?

- Kocham cię i nie muszę mieć powodu, żeby sprawić ci przyjemność.

Blondynka wyszczerzyła w moją stronę białe zęby, pospiesznie dodając:

- Przyjemność mówisz.

Zachichotałam, marszcząc brwi i kiwając w zaprzeczeniu głową.

- A ty znów o jednym.

- Znasz mnie. - uwodzicielsko mrugnęła do mnie, cwaniacko się uśmiechając.

Po chwili zajęłam miejsce obok Keily, podając jej kawę, a następnie upijając łyk swojej.

- Wyglądasz seksownie w tej koszuli nocnej. - powiedziała, sięgając po telefon.

- Co chcesz zrobić? - spytałam lekko zaskoczona.

- Chyba zaraziłam się od Jussy. Nie przeżyję, jak tego nie sfotografuję.

Po tych słowach szeroko się uśmiechnęła i zrobiła zdjęcie.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Nie przestałam cię kochać ( część 2 )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz