A se palnę cały rozdział.... A co się będę xD Od razu sory za zrobienie z flaminga takiego słabiaka~~ Chyba że my z Leilą za silne byłyśmy.... O_o
//////////////////////////////////////////////////////////////////////
PERSPEKTYWA YUU
Czyjaś sylwetka zaczęła wyłaniać się z ciemności. O dziwo był to chyba człowiek.
- Dobra. Wy tu zostańcie, ja schodzę. Jakby co to was wezwę – zwróciłam się do chłopaków i po chwili wylądowałam zgrabnie na ziemi, nie robiąc żadnego hałasu
- Tylko uważaj – odpowiedzieli jednocześnie chłopacy, na co się uśmiechnęłam szeroko
- Co cię tu sprowadza, hmm~~? – zapytałam się kierując się powolnym krokiem w stronę postaci
- To ja – odpowiedziała podejrzana postać – Eren – dodał po chwili
- Pod żadnym pozorem nie wychodźcie z ukrycia – powiedziałam – Niby głos się zgadza, ale czy to na pewno ty, Eren? – zapytałam podejrzliwie
- Tak, to ja – odpowiedział Eren i podszedł bliżej. Ja także podeszłam kilka kroków bliżej. Nagle z krzaków wyskoczyli inni zwiadowcy i mnie unieruchomili
- YUU!! – krzyknęli jednocześnie w myślach Leo i Nero
- Nie ważcie się pokazywać. Ukryjcie swoją obecność i nie wychodźcie, dopóki was nie wezwę – odpowiedziałam – Radzę wam mnie wypuścić, bo inaczej będziecie mieli mniejszy oddział – powiedziałam z mordem w oczach w stronę Erena
- Przepraszam Yuu...... Ale musimy... Musimy się dowiedzieć kim lub czym jesteś – odpowiedział Eren
- To ja wam tytany wszystkie w pobliżu powybijałam, a wy tak się odwdzięczacie? – zapytałam, gdy inni zwiadowcy związali mnie. Zostawili tylko nogi niezwiązane
- Stanowisz dla nas zagrożenie – parsknął jakiś zwiadowca, gdy pomogli mi wstać
- Dlatego tak myślicie? – zapytałam z uśmiechem psychopaty – Byłam po waszej stronie, ale w ten sposób robicie sobie wroga~~ - dodałam
- Jak to byłaś po naszej stronie..... – zapytał jakiś zwiadowca. Rozerwałam liny, na co szczęki im opadły
- Yuu – usłyszałam głos Leviego~~ ^w^ Ciekawe, czy dał by mi autograf swój....
- Czego – odpowiedziałam i odwróciłam się do niego – Ja już skończyłam rozmowę z wami – dodałam i tym razem biegiem rzuciłam się przed siebie – A chciałam wam zaufać! – krzyknęłam nim rzucili się za mną w pogoń
- Oi Yuu – zaczął Nero
- Złość piękności szkodzi – dodał Leo
Biegłam pędem przed siebie. Zwiadowcy byli dobry kawał za mną. Na skraju lasu westchnęłam i przestałam biec.
- A chciałam tylko pomóc...... - znowu westchnęłam i popatrzyłam w niebo – To ja tu próbuję odpocząć, a rano spróbować jakoś portal otworzyć, by wrócić do mojego świata wraz z chłopakami...... - powiedziałam w miarę głośno. Wyczułam obecność zwiadowców, którzy schowali się na drzewach – A ci zwiadowcy nic nie rozumieją, że mają sprzymierzeńca silnego – podniosłam bardzo głos i walnęłam pobliskie drzewo, które roztrzaskałam na strzępy – KUSO!!! – wydarłam się
- Oi oi... Spokojnie – powiedział Nero, który nagle pojawił się obok mnie wraz z Leo
- Głupki... Kazałam wam nie wychodzić z ukrycia.. – powiedziałam
CZYTASZ
Łowcy i nowy świat
FanfictionDwie przyjaciółki, Yuu i Leila, żyją jako nocni łowcy. Co się z nimi stanie, gdy Yuu odnajdzie dziwny portal? I Leila będzie musiała iść za Yuu, bo inaczej coś rozwali.... -_-