Byun Baekhyun
- One były tak szczęśliwe, kiedy nas razem zobaczyły.
- Domyślam się.
- Pani Park wyglądała jakby zaraz miała się popłakać.
- Przykro jej z powodu waszego rozstania?
- Bardzo, zaproponowałem nawet, że może powinienem przestać ją odwiedzać na jakiś czas, bo na początku była bardzo nieobecna kiedy do niej przyjeżdżałem.
- A ciocia Park?
- Youbin? Była szczęśliwa. Wydawała się zadowolona.
- Ale powiedzieliście im, że już się nie spotykacie?
- Oczywiście!
- I to, że wspólne mieszkanirle nic nie znaczy?
- Tak.
- Okej, chciałem wiedzieć.
- Wiedziałeś, że Chanyeol myślał o ślubie?
- Z tobą? Wiedziałem, że myśli o was na poważnie, więc... Idzie się domyślić.
- Jesteś brutalny.
- Ja? Um... - Mruknął, a ja słyszałem jak przemieszcza się po domu. - Po co w ogóle zadzwoniłeś, Baekhyun? Nie żeby coś, ale nigdy nie rozmawialiśmy, a ja wciąż cię nie cierpię, dzieciaku.
- Po pierwsze jestem starszy. - Westchnąłem słysząc narzekanie Jongdae. Zawsze zachowywał się jak dziad, nie potrafiłem zrozumieć jakim cudem ktoś tak niesamowity jak Minseok skończył z kimś pokroju Jongdae. Wrednym, zrzędliwym ogrem. - A po drugie nikt ode mnie nie odbiera.
- Też bym nie odebrał.
- Odebrałeś.
- Znamy się od kilku lat a nigdy do mnie nie zadzwoniłeś, myślałem, że coś się stało.
- Przybyłbyś mi na ratunek?
- Dopilnowałbym, żeby kiedyś znaleźli twoje ciało.
- Dzięki, Jongdae, jak zwykle jesteś niezawodny.
- Naturalnie. - Odparł. - Poza tym myślałem, że Minseok jest z tobą.
- Ja myślałem, że jest z tobą.
- Powinien być. Chanyeol już wrócił do domu?
- Nie. Wolałbym rozmawiać z nim niż z tobą.
- Więc dlaczego do niego nie zadzwoniłeś? - Zapytał, na co przegryzłem dolną wargę na chwilę milknąc. Melody podniosła na mnie głowę, która dotąd spoczywała na moim udzie, zaskoczona ciszą.
- Bałem się, że nie ma już mojego numeru. To by było tak okropnie niezręczne, gdyby zapytał " Kto tam?" jakby mnie nie znał.
- Jesteś taki głupi, Baekhyun.
- Nie jestem. Myślę, że już go nie ma... Albo ma jakoś dziwnie zapisany, jak " EX, nie odbierać" albo " Dupek" czy cokolwiek innego.
- Nie wierzę, że by to zrobił. Poza tym nie dowiedziałbyś się jak ma cię zapisanego.
- Racja....
- Myślę, że wiem, gdzie mogą być. - Wyznał Jongdae łapiąc moje zainteresowanie. Była już prawie północ, a Chanyeola wciąż nie było, oczywiście, że się martwiłem. Gdyby to Minseok odebrał na pewno podzieliłbym się z nim niepokojem, ale z Jongdae i tak rozmowa była wystarczająco niezręczna. - Myślę, że -
YOU ARE READING
Miracles in December 4 (Final) |ChanBaek|
FanfictionChanyeol i Baekhyun dostają szansę na naprawienie swojej relacji, Minseok i Jongdae podejmują ważną decyzję mającą odmienić tegoroczne święta, a Sehun uczy się kochać Jongina. Rozdziały publikowane codziennie przez cały grudzień 2020!! Czwarty sezon...