Przyszedłem
PrusaczekZiemniaczek
Stare bardzo to opowiadanie jest, dwa lata zaraz mu stukną. Trzecie, które opublikowałam w internetsach. Zdrowy rozsądek mi mówi, żeby go nie wrzucać, bo to przecież przypał straszny i lamerskość, ale nooo... Lubię je nawet. Lubię emocje, jakie w nim zawarłam.
A wiecie, co jest najśmieszniejsze?
Że nie pamiętałam, że w ogóle je napisałam. xD
Ale tak. Klimaty wojenne. Angst end depreszyn i tak dalej. Zastanawiam się, czy nie powinnam ustawić tego na 18+... Hm. Nie no, najwyżej zmienię.
Gdzie i kiedy się dzieje? Nie wiem. Może wyzwolony obóz? Może Syberia? A może po prostu jakieś więzienie. Kto wie? Interpretujcie, jak chcecie. Macie moje błogosławieństwo.
A. No i klasycznie - PrusPol. Co ja innego mogłabym napisać?