Jak potoczyłaby się scena w samolocie z "Far From Home" gdyby Tony przeżył? Jakie rozterki przeżywałby Peter? Jaka byłyby ich relacja? Okładka nie jest moja.

Co by było gdyby jedna z osób, która zniknęła po pstryknięciu Thanosa, wcale by nie zniknęła? Czy jedna zmiana doprowadzi do innego zakończenia? ----- Pisane dawno i teraz pewnie zrobiłabym to lepiej, więc wchodzicie na własne ryzyko xd Eksperyment z pisaniem w pierwszej osobie w czasie teraźniejszym. Wszelkie dialogi, które są zaczerpnięte z filmów są tłumaczone przeze mnie bezpośrednio z oryginalnej wersji językowej, więc mogą pojawić się różnice z polskim dubbingiem/napisami.

Peter Parker nic nie znacząca sierota, stracił rodziców w pożarze kiedy miał dwa lata, potem wujostwo zostało zamordowane kiedy miał siedem lat. Nikt nigdy się nim nie interesował, w końcu to dziecko jakie on może mieć problemy? Ugryzł go pająk, tak więc stał się Spider-Manem. W końcu ludzie zaczęli się nim interesować, ale nie tak jak tego chciał. Pracuje on od piątku do niedzieli w barze, ponieważ tylko tam chcieli przyjąć szesnastoletniego dzieciaka, jednak nie płacą mu za wiele. Dlatego też czasem kradnie, co się stanie jak raz okradnie nie właściwą osobę? ----- ----- ----- ----- ----- #1 w blackwidow - 14.03.2025 #1 w nickfury - 19.03.2025 #1 w peterparker - 14.04.2025 #1 w samwilson - 25.04.2025 #1 w wandamaximoff - 25.04.2025 #2 w clintbarton - 18.05.2025 Rozdziały raz w tygodniu - w poniedziałek :) Okładka: Z pinterest👍 SPIDEY 🕷🕸✌

Tytuł wszystko wyjaśnia! Miłego czytania! ❗UWAGA❗ - Nie odpowiadam za wasze problemy psychiczne po przeczytaniu tego! ----- ----- ----- ----- ----- #1 w Drax - 25.04.2025 #1 w Groot - 25.04.2025 #1 w Mantis - 25.04.2025 #1 w Nebula - 25.04.2025 #2 w Gamora - 18.05.2025 #2 w Peterquill - 18.05.2025 #2 w Rocket - 18.05.2025 #2 w Scottlang - 18.05.2025 #3 w Clintbarton - 23.05.2025 #3 w Drstrange - 23.05.2025 Rozdziały co drugi dzień! (Miej więcej) Okładka: Pinterest 👍 SPIDEY 🕷🕸✌

Co by się stało, gdyby Peter Parker przetrwał blip? Czy doszło by do podróży w czasie? Czy Iron Man mógłby dalej cieszyć się swoim spokojnym, rodzinnym życiem? Przekonajcie się sami. Historia oparta o koncept Irondad/Spiderson. Nie polecam czytać bez znajomości MCU, a przede wszystkim "Avengers Infinity War" i "Avengers Endgame". Nie mam praw do postaci i tło okładki też nie jest autorskie.

❝ Have you ever had shawarma? ❞ ONE-SHOTS | Marvel Cinematic Universe

Cześć, tutaj Peter Parker. Nie mogę teraz odebrać telefonu, ale obiecuję, że oddzwonię najszybciej, jak będę mógł.

"Peter Parker nie lubił Tony'ego Starka. Nie dlatego, że Tony był dla niego niedobry. Nie, nie był zły. Był po prostu niepotrzebny. To co robił, było niepotrzebne i niechciane. Peter wiedział, że Tony w niego nie wierzy. Wiedział, że Tony mu nie ufa. Traktował go jak małe dziecko. Kontrolował go. Petera to wkurzało. Nie potrzebował Tony'ego Starka. Miał już ojca."

- Co się stało, dzieciaku? - Moja ciocia... Obiecała, że już nigdy mnie nie opuści. - Z ostatnimi słowami nie wytrzymałem i wybuchnąłem głośnym płaczem. Obiecała, że nigdy mnie nie zostawi. Obiecała. A teraz... już jej nie było. Peter Parker, chłopak z bagażem bolesnych doświadczeń, w końcu zaznał spokoju. Po latach cierpienia wreszcie udało mu się odnaleźć szczęście. Wszystko zaczęło układać się na dobrej drodze. Było aż za dobrze. I Peter zapomniał, jak bardzo los uwielbia go wystawiać na próby. Popełnił błąd. Kategoryczny. Przywiązał się. Ale nie żałował tego ani przez chwilę - nawet gdy ta osoba go opuściła. Tak jak wszyscy przed nią. Jednak czy po tym wszystkim uda mu się jeszcze komuś zaufać? Jak poradzi sobie z Tonym Starkiem, który - mimo wszystko - został przy nim i przyjął go do siebie, tak jak kiedyś zrobiła to May? Bo jak to się mówi? Historia lubi się powtarzać.

Cześć, jestem Peter Parker i jestem nikim. Peter Parker według samego siebie oraz ludzi którzy mieli okazję go poznać, był przeklęty, i to w dosłownym sensie. Trzynastoletni chłopiec, który w swoim tak krótkim życiu przeżył zdecydowanie za dużo niż powinien. Stracił wszystkich, którym postanowił zaufać, a następnie ich pokochać. Nie miał nikogo, nie mógł na nikogo liczyć, nawet na samego siebie. Chłopak myśli, że jego życie już do końca jego dni będzie wyglądało w ten sam sposób, ale jak się okazuje, los lubi go zaskakiwać, a później niszczyć jeszcze bardziej. Czy tym razem będzie inaczej? On już w to nie wierzył, nie chciał wierzyć. Nie chciał, aby ten ostatni odłamek nadziei w jego duszy został zniszczony na zawsze. Bo pomimo tego, iż wyglądało jakby chłopiec nie chciał żyć, to on, w głębi duszy chciał żyć. Ale czuł, że nie może. Czuł, że nie może żyć.