Dawno temu w mieście Urapol żyła pewna dziewczyna o imieniu Alice. Mieszkała na końcu głównej drogi w małym, brudnym, drewnianym domku. W środku prawie niczego nie było. Wszędzie były pajęczyny i bród. Na podłodze i na ścianach widoczne były ślady krwi. Po pomieszczeniu przy ścianach porozstawiane były małe stoliki a przy nich drewniane stołki. Alice spała na materacu w lewym górnym rogu pokoju. Był bardzo brudny ale nadal gdzie nigdzie przebijała czysta biel. Co jakiś czas dostawała sny o tym kogo ma zabić. Pewnego dnia dostała wyjątkowe zadanie.