9 parts Ongoing "Byłam czernią, a on moim kolorem" - Siedemnastoletnia Cornelia Morei przeprowadza się razem z ojcem do słonecznego Charleston. Nowe miejsce ma być dla nich obojga świeżym startem, sposobem, by odciąć się od bolesnej przeszłości, jednak dla dziewczyny, która ciężko znosi zmiany, postawienie granicy między tym co było, a co jest obecnie, nie jest wcale takie proste. Śmierć matki i siostry sprawiła, że zamknęła się w sobie. Z natury jest raczej pesymistką, która postrzega wszystko w ciemnych barwach, a jej świat ogranicza się do własnych myśli i szkicownika.
Wiele zmienia się jednak, kiedy na jej drodze pojawia się Chase Sullivan, chłopak, którego otoczenie uznaje za prawdziwą duszę towarzystwa. Choć z pozoru jest zupełnym przeciwieństwem Cornelii, podobnie jak ona uznaje się za artystę, a wieczorami dorabia jako wokalista i gitarzysta w miejscowym pubie. On jest jak słońce, ona zaś jak księżyc. Osobowość Chase'a pełna jest kolorów, jednak rzeczywistość, którą obserwuje w pewnym stopniu przypomina tą, jaką widzi dziewczyna. A jest tak, ponieważ... Sullivan od urodzenia cierpi na daltonizm.
Fragment:
„Mam malutkie serce, w którym nie ma miejsca na radość i miłość" - myślałam tak do czasu, kiedy poznałam jego, człowieka który pomieściłby w sobie cały malutki wszechświat. Był nim, choć postrzegał barwy inaczej niż ja, Chase Sullivan stał się moim kolorem na czarnym płótnie, promieniem słońca i wonią wanilii, smakiem truskawek w czekoladzie, które jadałam jako dziecko, ale przede wszystkim moją miłością, moim początkiem i moim końcem.