16 parts Complete - Długo zamierzasz się o to spinać? - usłyszałam nad sobą głos Davida, kiedy ubierałam bransoletkę na rączkę pięciolatki.
- Hymm... Pomyślmy...Może odpowiedź na to pytanie znajduje się gdzieś bardzo blisko... Ale podpowiem ci, że na pewno NIE MA JEJ w gardle Gwendolyn! - warknęłam wstając, a chłopak ponownie się roześmiał. Wkurzało mnie, że niczego nie traktował poważnie.
- Jesteś zazdrosna, czy jak?
- Niby o co?! Przecież ja cię nawet nie lubię! - oburzyłam się.
- Więc w takim razie w czym problem?
- W tym, że zostawiłeś mnie zupełnie samą w miejscu, gdzie nikogo nie znam i nie mam jak wrócić kurwa do domu! - wrzasnęłam zdenerwowana, po czym zakryłam ręką usta, przypominając sobie, że prowadzę za rękę dziecko. Riley patrzyła na mnie spod łba.
- Brzydko powiedziałaś - mruknęła nadąsana.
- Przepraszam - powiedziałam, mając ochotę walnąć się w głowę za niepanowanie nad emocjami.
- Wracając do tematu, to po części twoja wina. Gdybym tyle nie wypił, pewnie bym cię nie zostawił, a nie wypiłbym tyle, gdybyś nie namawiała mnie na kolejne rundy w bear pongu - wtrącił David, a ja tylko wywróciłam oczami i zaczęłam go przedrzeźniać.