Znienawidziłam cię już wtedy, kiedy chciałeś skakać. Znienawidziłam cię, kiedy nie przyjąłeś mojej pomocy, mimo że jej potrzebowałeś. Ale wyjazdem, który pobudził moją wrodzoną odpowiedzialność za każdą żywą istotę, porządnie mnie wkurzyłeś. I nie chodzi o to, że musiałam przejechać całą Norwegię z kujonem trzaskającym nieśmiesznymi żartami w aucie. Nawet o to, że mi nie powiedziałeś. Chodzi o to, że się p o d d a ł e ś Poddałeś się. Więc pojechałam za tobą, bo, mimo nienawiści i złości, serce krzyczało: Nie skacz, Cai! #2 w kategorii general fiction Opowiadanie uczestniczy w akcji kolorowe słowa.